Święta Synkletyka mówiła: „Jeżeli w myślach ukaże ci się
obraz jakiejś pięknej twarzy, wykluj oczy w tym obrazie,
przedziuraw policzki, odetnij wargi i patrz na te szkaradne,
gołe kości. Bądź pewny, że jakakolwiek pokusa w tym momencie się
skończy. Na pewno byłoby dobrze wyobrażać sobie piękne
ciało kogoś, kogo kochasz jako trupa, jak gdyby było ono
pełne ran i ropy albo jakby przypominało bliskie rozkładu
zwłoki. Jednak przede wszystkim powinno się poskramiać
obżarstwo".
36.
amma Sara
Amma Sara mówiła: „Kto jest przesycony od jedzenia i picia i
rozmawia z młodym mężczyzną, w swoich myślach już dopuścił
się nieczystości. Jeżeli tak, to jak my, mniszki, możemy
pozwolić sobie na rozmowy z mężczyznami, na to, by razem z
nimi jeść i siedzieć? Jezus Chrystus mówił: «Gdybym nie
przyszedł i nie mówił do nich, nie mieliby grzechu. Teraz
jednak nie mają usprawiedliwienia dla swego grzechu» O 15, 22). My
zaś, podeszłe w latach, które same doświadczyłyśmy pokus,
przeżyłyśmy i zniosły podobne rzeczy, polecamy wam, młodym
mniszkom: unikajcie kontaktów z mężczyznami, nawet gdyby ci
ostatni byli mnichami czy waszymi braćmi. Jeśli niektóre z
was nie posłuchają naszej rady, w godzinie śmierci zostaną
oskarżone o nieczystość. A w dniu sądu my będziemy
oskarżycielkami ich winy".
37.
Mówiła
jeszcze: „Człowiek powinien wystrzegać się dwu
następujących pokus: myśli o nierządzie i o potępianiu
bliźniego. Gdy jednak wróg podsuwa nam jedną z nich, należy
zacząć modlić się na kolanach i prosić pośród łez o
uwolnienie od tych myśli. A Bóg wyzwoli od nich człowieka".
38.
Opowiadają
o amma Sarze, że przez piętnaście długich lat była kuszona
przez demona nierządu i nigdy nie prosiła Pana, by ją uwolnił
od tej pokusy. Mówiła tylko: „Boże mój, umocnij mnie!".
39.
Opowiadają także, że pewnego razu
demon nierządu zaczął kusić ją ze zdwojoną siłą, proponując
rozmaite przyjemności doczesne. Rozpoczęła jednak bezwzględną
walkę z nim przez post, czuwanie, padanie na kolana i modlitwę.
Podczas tej długotrwałej walki weszła raz na dach swojego domu.
Tam demon zbliżył się do niej w sposób widzialny i powiedział:
„Saro, pokonałaś mnie". Odpowiedziała mu jednak: „Nie ja,
ale mój Pan, Jezus Chrystus, odniósł zwycięstwo nad tobą".
40.
amma Teodora
Pewnego razu demon nierządu zaatakował amma Teodorę i zaczął
toczyć z nią zażartą walkę. Trwało to dzień i noc, niczym
buchający ogień, przez siedem lat. Błogosławiona również
walczyła wytrwale z demonem przez post i czuwanie, cichość,
milczenie i modlitwę. Po upływie siedmiu lat demon nierządu
opuścił ją i już nigdy więcej nie kusił, ponieważ Pan
ulitował się nad nią.
41.
amma Synkletyka
Jeśli chodzi o nieczyste myśli, święta Synkletyka mówiła:
„Oddajesz się próżniactwu, a mimo to chcesz się zbawić! Nie!
Musisz zachować cichość, milczeć, czuwać, pościć,
wylewać łzy. Wtedy Bóg może zmiłuje się nad tobą. Bo
kto tutaj nie trudzi się, ten tam, razem z demonami, będzie musiał
znosić męki w ogniu nieugaszonym".
43.
amma Teodora, amma Matrona
Odwiedziła świętą Matrone pewna siostra
i zapytała: „Co mam robić, amma? Myśli nieczyste uwodzą
mnie". Błogosławiona odpowiedziała: „Wybacz mi! Demon
nierządu nigdy mnie nie uwiódł". Te słowa zapadły w
serce siostry, ponieważ przekracza to możliwości natury
ludzkiej! Odeszła w milczeniu. Potem przyszła do amma Teodory i
opowiadała o tym: „Doświadczyłam w ten sposób wielkiej pokusy,
ponieważ mówiła mi o czymś, co niemożliwe dla człowieka".
Na to błogosławiona powiedziała: „To nie takie proste, co mówiła
ci ta służebnica Boża. Wróć do niej zaraz, pokłoń się i
proś, by wyjaśniła ci swoje słowa". Natychmiast mniszka
udała się do świętej Matrony. Kiedy do niej przyszła, skłoniła
się głęboko i rzekła: „Wybacz mi! Postąpiłam niemądrze,
odchodząc od ciebie i nie mówiąc ani słowa. Proszę cię jednak,
moja pani, wyjaśnij mi swoje słowa: jak to możliwe, że nigdy nie
byłaś kuszona przez demona nierządu?". Amma Matrona
zaśmiała się i rzekła: „Wybacz także mnie! Odkąd bowiem
zostałam mniszką, zachowywałam umiar w jedzeniu, piciu i spaniu.
Troska o te trzy sprawy zajmowała mnie tak bardzo, że nieczyste
myśli miały trudności z dotarciem do mnie". Kiedy mniszka to
usłyszała, podniesiona na duchu odeszła w pokoju.
44.
amma Matrona
Czcigodna Matrona opowiadała: „Mój Pan Bóg powiedział mi:
«Czyń, co ci poleciłem, a zaspokoję twoje potrzeby. Nie pytaj
przy tym: w jaki sposób?». Polecenie Boże jest następujące:
po pierwsze - cichość; po drugie -milczenie; po trzecie - modlitwa,
śpiewanie Psalmów i klękanie; po czwarte - czytanie; po piąte -
szczere łzy; po szóste - pamięć o Bogu i o śmierci; po siódme -
zbawienna pokora. Nie zdobędziesz tych cnót, jeśli nie porzucisz
wszystkich doczesnych trosk, nawet gdybyś mogła wskrzeszać
zmarłych".
Za:
Meterikon
Mądrość Matek Pustyni,
przekład: Bogusław Widła, „PROMIC” - Wydawnictwo Księży
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.