Nadto zaś jeszcze ta nienasyconość
indywidualnej woli, na mocy której (nienasyconości) każde
zaspokojenie rodzi nowe pragnienie, tak że atrybutywne pożądanie ~
wiecznie niezaspokojone - idzie w nieskończoność! Polega ona
jednak w gruncie rzeczy na tym, że wola, wzięta sama w sobie - jest
władcą światów, do którego wszystko należy i któremu przeto
mogłaby zadośćuczynić tylko całość, która jest nieskończona,
nigdy zaś jakaś część. - Jakąż tymczasem litość musi budzić
w nas rozważanie, jak znikoma cząstka staje się udziałem tego
Władcy świata, w jego indywidualnym zjawisku: przeważnie tylko
tyle, ile wystarcza, by zachować indywidualne ciało. Stąd jego
głęboka boleść.
Schopenhauer, Metafizyka życia i
śmierci,
tłumaczenie Józef Marzęcki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.