piątek, 24 stycznia 2014

Jak marne jest to, do czego dążyli!


Często przypominaj sobie tych, którzy z jakiegoś powodu zbytnio się unosili, i tych, którzy do najwyższego doszli stopnia czy to sławy, czy nieszczęść, czy nieprzyjaźni, czy jakichkolwiek losów. Następnie zadaj sobie pytanie: gdzie też to wszystko teraz?- Dym, popiół, baśń albo nawet już i baśnią nie jest. A uprzytomnij sobie także wszystko w tym rodzaju, na przykład Fabiusa Katullina na wsi, Luzjusa Lupusa w ogrodach, Stertiniusa w Bajach, a Tyberiusza na Kaprei, Rufusa Weliusa, i w ogóle zajęcie się czymkolwiek polegające na złudzie. Jak marne jest to, do czego dążyli! A o ile jest to godniejsze filozofa okazać się przy sposobności nadarzonej sprawiedliwym, rozważnym, posłusznym bogom bez wykrętów! Ze wszystkich wad bowiem najprzykrzejsza jest duma, pyszna pod osłoną pokory.

Marek Aureliusz, Rozmyślania
Przełożył Marian Reiter

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.