'Nie
mam czasu na te brudy' - powiada. Po przeczytaniu Wspomnień
z domu umarłych
i Zbrodni
i kary
nie chciał czytać Braci
Karamazow
ani Biesów.
'Znam temat tych cuchnących dzieł, to mi zupełnie wystarczy.
Zacząłem czytać Braci
Karamazow,
ale nie wyszedłem poza sceny w monastyrze, na początku książki.
Biesy
to reakcyjne świństwo... nie będę na to tracił czasu.
Przejrzałem je i odrzuciłem. Tego rodzaju literatura jest mi
niepotrzebna. Cóż mi może dać?'".
Alain
Besançon "Lenin" - cyt. za Tegoż, "Świadek wieku:
Wybór publicystyki z pierwszego i drugiego obiegu", opr. F.
Memches, Fronda, Warszawa 2006, t I.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.