Jak przekazują, po kilku dniach udał
się do gimnazjonu, gdzie zgromadziła się młodzież i wygłosił
do niej mowę, w której zachęcał do poszanowania starszych
dowodząc, że w kosmosie, w życiu, w państwie i w naturze to, co
wcześniejsze jest bardziej godne czci od tego, co późniejsze w
czasie, jak na przykład wschód od zachodu, ranek od wieczoru,
początek od końca, powstanie od zagłady; i podobnie — rdzenni
mieszkańcy od przybyszów, a wśród tych ostatnich, w koloniach
[bardziej godni czci są] przywódcy i założyciele miast; a
ogólnie, bogów [należy czcić] bardziej niż dajmonów, tych zaś
bardziej niż herosów, herosów bardziej niż ludzi, a spośród
tych — sprawców narodzin bardziej niż młodych. Powiedział zaś
to, by przez wywód indukcyjny (epagoge) pokazać [młodym], iż
powinni szanować swych rodziców. Winni są im, jak rzekł, taką
wdzięczność, jaką mógłby być winien zmarły temu, kto
wyprowadziłby go na powrót do światła. Dalej, słuszne jest tych,
którzy są pierwsi i są sprawcami największych dobrodziejstw,
kochać bardziej od wszystkich innych i nie przysparzać im nigdy smutku. Jedynie rodzice są
sprawcami narodzin i wszelkie dobre i szczęśliwe działania
potomków dokonują się za sprawą przodków, którym nikt nie może
odmówić zasług i wobec których nie godzi się grzeszyć. Słuszne
jest bowiem, iż także bogowie wybaczają tym, którzy czczą
rodziców jak bogów. Bowiem od rodziców właśnie nauczyliśmy się
czcić bogów. Dlatego właśnie Homer pod tym samym imieniem 15
wielbi władcę bogów, nazywając go ojcem bogów i ludzi. I wielu
spośród innych twórców mitów przekazało, że
władcy bogów ową miłość dzieci do rodziców połączonych
węzłem małżeńskim zagarnęli dla siebie. Z tej to przyczyny,
wziąwszy na siebie postać ojca i matki jednocześnie, jeden [Zeus]
zrodził Atenę, druga zaś [Hera] Hefajstosa, mających naturę
odmienną od ich własnej, a to po to, by uczestniczyć w związku
tak odległych przeciwieństw.
Gdy zaś wszyscy obecni przyznali, że
wyroki nieśmiertelnych mają największą moc, udowodnił
Krotończykom na przykładzie Heraklesa, założyciela Krotony, że
powinni dobrowolnie wypełniać nakazy rodziców, przypominając, iż
[Herakles] sam będąc bogiem, posłuszny starszemu od siebie, zniósł
tyle trudów i poświęcił ojcu [Zeusowi] igrzyska olimpijskie jako
ofiarę za odniesione zwycięstwa. Powiedział im również, że we
wzajemnych stosunkach powinni kierować się zasadą, by nigdy nie
stawać się wrogami dla przyjaciół, dla wrogów zaś jak
najszybciej przyjaciółmi, jak też i to, że [powinni] przez
właściwe zachowanie wobec starszych kształtować w sobie życzliwy
stosunek do rodziców, a przez dobroć wobec innych — miłość do
braci.
Dalej mówił o umiarkowaniu,
powiadając, że wiek młodzieńczy wystawia naturę [człowieka] na
próbę i dlatego w tym okresie kwitną młodzieńcze żądze.
Następnie zachęcał do tego, by stale pamiętali, iż [umiarkowanie] jest najważniejszą z
cnót i winni do niej dążyć dziecko, dziewczyna i kobieta, i
ludzie starsi, szczególnie jednak młodzież. Zapewniał również,
że jedynie dzięki umiarkowaniu można osiągnąć dobra ciała i
duszy, jak też trwałe zdrowie i pragnienie dobrych czynów. O tym,
że tak jest, pouczają nas również [przykłady postępowania]
przeciwstawnego [umiarkowaniu]. Kiedy bowiem barbarzyńcy i Grecy
walczyli pod Troją, jedni i drudzy przez brak umiarkowania jednego
[człowieka] popadli w najstraszliwsze nieszczęścia, jedni w czasie
wojny, inni w czasie powrotów do domu. A bóg za tę właśnie winę
nałożył karę mającą trwać tysiąc i dziesięć lat, kiedy to
przepowiedział w wyroczni zniszczenie Troi i nakazał, by
Lokryjczycy posyłali dziewice do świątyni Ateny Trojańskiej11.
Mieszkańcy Lokroi posyłali corocznie grupę dziewcząt do Troi jako
ofiarę za czyn, jakiego dopuścił się Mały Ajas, który zgwałcił
córkę Priama, wieszczkę Kassandrę.
Zachęcał również młodzież do
kształcenia się, polecając [jej] rozważyć, jak niedorzecznie
byłoby uważać, że ma się umysł doskonalszy niż wszyscy inni,
jak też to samo sądzić o innych sprawach, jeśli nie poświęca
się czasu ani trudu na ćwiczenie i pracę [nad nim]; gdy bowiem
starania poświęcone ciału — podobne fałszywym przyjaciołom —
szybko przemijają, wykształcenie zaś — podobne ludziom dobrym i
pięknym — trwa aż do śmierci, a niektórym i po śmierci
przysparza sławy. Przytaczał i inne tego rodzaju napomnienia
zaczerpnięte już to z faktów historycznych, już to z dogmatów,
pokazując, że wykształcenie jest jakby wspólnym i [trwałym]
dobrem tych, którzy przewyższali innych w każdym wieku i
pokoleniu. To bowiem, czego oni dokonali, stało się podstawą
wykształcenia dla innych. A jest ono z natury swej tak doskonałe,
że podczas gdy z pozostałych godnych pochwały dóbr nie możemy
niczego przekazać innym, jak na przykład siły, piękności,
zdrowia, męstwa, czy też, jeśli coś przekażemy, nie mamy już
tego więcej, jak bogactwa, czy władzy, czy innych rzeczy, których
tu nie wymieniono, wykształcenie można i innym przekazać i,
przekazawszy, posiadać w tym samym stopniu. Podobnie, jeśli chodzi
o inne dobra, nie zawsze w mocy człowieka jest nimi owładnąć,
natomiast zdobycie wykształcenia zależy od własnej woli.
Jamblich, O Życiu Pitagorejskim
tłumaczenie: Janina Gajda –
Krynicka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.