czwartek, 23 stycznia 2014

Pitagorasa pouczenia dla młodzieży


Jak przekazują, po kilku dniach udał się do gimnazjonu, gdzie zgromadziła się młodzież i wygłosił do niej mowę, w której zachęcał do poszanowania starszych dowodząc, że w kosmosie, w życiu, w państwie i w naturze to, co wcześniejsze jest bardziej godne czci od tego, co późniejsze w czasie, jak na przykład wschód od zachodu, ranek od wieczoru, początek od końca, powstanie od zagłady; i podobnie — rdzenni mieszkańcy od przybyszów, a wśród tych ostatnich, w koloniach [bardziej godni czci są] przywódcy i założyciele miast; a ogólnie, bogów [należy czcić] bardziej niż dajmonów, tych zaś bardziej niż herosów, herosów bardziej niż ludzi, a spośród tych — sprawców narodzin bardziej niż młodych. Powiedział zaś to, by przez wywód indukcyjny (epagoge) pokazać [młodym], iż powinni szanować swych rodziców. Winni są im, jak rzekł, taką wdzięczność, jaką mógłby być winien zmarły temu, kto wyprowadziłby go na powrót do światła. Dalej, słuszne jest tych, którzy są pierwsi i są sprawcami największych dobrodziejstw, kochać bardziej od wszystkich innych i nie przysparzać im nigdy smutku. Jedynie rodzice są sprawcami narodzin i wszelkie dobre i szczęśliwe działania potomków dokonują się za sprawą przodków, którym nikt nie może odmówić zasług i wobec których nie godzi się grzeszyć. Słuszne jest bowiem, iż także bogowie wybaczają tym, którzy czczą rodziców jak bogów. Bowiem od rodziców właśnie nauczyliśmy się czcić bogów. Dlatego właśnie Homer pod tym samym imieniem 15 wielbi władcę bogów, nazywając go ojcem bogów i ludzi. I wielu spośród innych twórców mitów przekazało, że władcy bogów ową miłość dzieci do rodziców połączonych węzłem małżeńskim zagarnęli dla siebie. Z tej to przyczyny, wziąwszy na siebie postać ojca i matki jednocześnie, jeden [Zeus] zrodził Atenę, druga zaś [Hera] Hefajstosa, mających naturę odmienną od ich własnej, a to po to, by uczestniczyć w związku tak odległych przeciwieństw.

Gdy zaś wszyscy obecni przyznali, że wyroki nieśmiertelnych mają największą moc, udowodnił Krotończykom na przykładzie Heraklesa, założyciela Krotony, że powinni dobrowolnie wypełniać nakazy rodziców, przypominając, iż [Herakles] sam będąc bogiem, posłuszny starszemu od siebie, zniósł tyle trudów i poświęcił ojcu [Zeusowi] igrzyska olimpijskie jako ofiarę za odniesione zwycięstwa. Powiedział im również, że we wzajemnych stosunkach powinni kierować się zasadą, by nigdy nie stawać się wrogami dla przyjaciół, dla wrogów zaś jak najszybciej przyjaciółmi, jak też i to, że [powinni] przez właściwe zachowanie wobec starszych kształtować w sobie życzliwy stosunek do rodziców, a przez dobroć wobec innych — miłość do braci.

Dalej mówił o umiarkowaniu, powiadając, że wiek młodzieńczy wystawia naturę [człowieka] na próbę i dlatego w tym okresie kwitną młodzieńcze żądze. Następnie zachęcał do tego, by stale pamiętali, iż [umiarkowanie] jest najważniejszą z cnót i winni do niej dążyć dziecko, dziewczyna i kobieta, i ludzie starsi, szczególnie jednak młodzież. Zapewniał również, że jedynie dzięki umiarkowaniu można osiągnąć dobra ciała i duszy, jak też trwałe zdrowie i pragnienie dobrych czynów. O tym, że tak jest, pouczają nas również [przykłady postępowania] przeciwstawnego [umiarkowaniu]. Kiedy bowiem barbarzyńcy i Grecy walczyli pod Troją, jedni i drudzy przez brak umiarkowania jednego [człowieka] popadli w najstraszliwsze nieszczęścia, jedni w czasie wojny, inni w czasie powrotów do domu. A bóg za tę właśnie winę nałożył karę mającą trwać tysiąc i dziesięć lat, kiedy to przepowiedział w wyroczni zniszczenie Troi i nakazał, by Lokryjczycy posyłali dziewice do świątyni Ateny Trojańskiej11. Mieszkańcy Lokroi posyłali corocznie grupę dziewcząt do Troi jako ofiarę za czyn, jakiego dopuścił się Mały Ajas, który zgwałcił córkę Priama, wieszczkę Kassandrę.

Zachęcał również młodzież do kształcenia się, polecając [jej] rozważyć, jak niedorzecznie byłoby uważać, że ma się umysł doskonalszy niż wszyscy inni, jak też to samo sądzić o innych sprawach, jeśli nie poświęca się czasu ani trudu na ćwiczenie i pracę [nad nim]; gdy bowiem starania poświęcone ciału — podobne fałszywym przyjaciołom — szybko przemijają, wykształcenie zaś — podobne ludziom dobrym i pięknym — trwa aż do śmierci, a niektórym i po śmierci przysparza sławy. Przytaczał i inne tego rodzaju napomnienia zaczerpnięte już to z faktów historycznych, już to z dogmatów, pokazując, że wykształcenie jest jakby wspólnym i [trwałym] dobrem tych, którzy przewyższali innych w każdym wieku i pokoleniu. To bowiem, czego oni dokonali, stało się podstawą wykształcenia dla innych. A jest ono z natury swej tak doskonałe, że podczas gdy z pozostałych godnych pochwały dóbr nie możemy niczego przekazać innym, jak na przykład siły, piękności, zdrowia, męstwa, czy też, jeśli coś przekażemy, nie mamy już tego więcej, jak bogactwa, czy władzy, czy innych rzeczy, których tu nie wymieniono, wykształcenie można i innym przekazać i, przekazawszy, posiadać w tym samym stopniu. Podobnie, jeśli chodzi o inne dobra, nie zawsze w mocy człowieka jest nimi owładnąć, natomiast zdobycie wykształcenia zależy od własnej woli.

Jamblich, O Życiu Pitagorejskim
tłumaczenie: Janina Gajda – Krynicka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.