Ten sam [abba
Agaton] szedł kiedyś z uczniami, a jeden z nich znalazł na ziemi
zielone ziarnko grochu i zapytał starca: „Ojcze, czy mogę je
wziąć?". Starzec spojrzał na niego ze zdumieniem i odrzekł:
„A to ty je tu położyłeś?". Brat na to: „Nie". A
starzec: ,Jakże więc chcesz zabrać coś, czego nie
położyłeś?". Agaton 11,167 n.
Pewien brat
przyszedł do abba Agatona i prosił: „Pozwól mi zamieszkać u
ciebie". A w drodze znalazł był kawałek saletry i przyniósł
go; starzec więc zapytał: „Gdzie znalazłeś saletrę?".
Brat odrzekł: „Znalazłem ją na drodze przechodząc i zabrałem".
Odpowiedział mu: „Jeśli przyszedłeś mieszkać ze mną, to jakże
wziąłeś coś, czego sam nie położyłeś?". I wysłał go,
żeby to odniósł tam, skąd zabrał.
Powyższe
apoftegmaty wydają się dziwne w naszym kraju, gdzie sprawa
własności stanowi jeden z ważniejszych problemów moralnych.
Nauczyliśmy się bowiem najpierw w czasach rozbiorów, a potem
okupacji, że nieuczciwość jest cnotą, szczególnie gdy chodzi o
okradanie zaborców i okupantów. Potem przyszły lata komunizmu, gdy
mówiono, że wszystko należy do wszystkich, więc każdy może brać
ze wszystkiego, czyli ze swojego. Ludzie okradani przez państwo
uważali, że spokojnie można brać to, co jest państwowe. W końcu
dochodziła do tego nauka niemalże oficjalna, że posiadający nieco
więcej od nas jest złodziejem albo synem złodzieja, nie ma więc
nic złego w tym, aby zabrać, czyli ukraść mu to, co on sam
ukradł.
Teraz wracamy do
normalności, ale na unormowanie stosunku ludzi do cudzej własności
trzeba będzie długo czekać. Aby to jednak nastąpiło, należy
zaczynać od spraw drobnych, nawet bardzo drobnych, i w nich się
ćwiczyć. I w tej sytuacji, historie o ziarnku grochu i o kawałku
saletry, które mogą wydawać się skrupulanctwem i dzieleniem włosa
na czworo, urastają do rangi symbolu. Bycie uczciwym nawet w tak
drobnych sprawach prowadzi do uczciwości w sprawach coraz większej
wagi. W zrozumieniu tej tak ważnej prawdy może dopomóc twarda, w
tak drobnych sprawach, postawa mnicha Agatona.
Za:
Marek Starowieyski, Czego mogą nas nauczyć Ojcowie Pustyni,
Wydawca Stowarzyszenie LIST, Listowa biblioteka tom 18, Kraków 2006
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.