„Przebiegłem
w pamięci całą swoją przeszłość i mimo woli zadaję sobie
pytania: po co żyłem? w jakim celu przyszedłem na świat? A jakiś
cel istniał na pewno i na pewno byłem przeznaczony do wyższego
celu, bo czuję w mojej duszy bezgraniczne siły... Ale nie odgadłem
tego przeznaczenia, zwabiły mnie przynęty namiętności czczych i
jałowych; z ich płomieni wyszedłem twardy i zimny jak żelazo,
lecz utraciłem na zawsze żar szlachetnych dążeń – najlepszy
kwiat życia”.
Michaił
Lermontow, Bohater naszych czasów. Przeł. W. Rogowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.