poniedziałek, 3 marca 2014

O pokusach diabelskich


5,  1. W tym życiu liczne nieszczęścia dręczą umysł sprawiedliwego, wystawiając go na pokuszenie. Dlatego też pragnie on przebywać w całkowitym oderwaniu od tego świata, aby przez to zarówno uniknąć utrapień, jak też znaleźć ugruntowany w przyszłym świecie pokój ducha.
5, 2. Wielka różnica zachodzi pomiędzy udrękami, których sprawiedliwy doznaje w ciele, oraz udrękami, które za sprawą podstępów diabelskich znosi w duchu. Otóż ciężej znosi te, z powodu których boleje w swoim wnętrzu, niż te, które wytrzymuje na zewnątrz. Tych ostatnich bowiem unika zarówno zmieniając miejsce pobytu, jak też dzięki upływowi czasu, tych pierwszych nie może uniknąć ani dzięki upływowi czasu, ani zmieniając miejsce pobytu.
5, 4. Nawet wbrew własnej woli diabeł przyczynia się jednak do tego, co korzystne dla świętych, wówczas gdy nie omamia ich swoimi pokusami, lecz raczej wychowuje. Otóż kuszenie, które on wszczyna, by zgładzić ludzi, Chrystus niekiedy przemienia tak, iż dzięki płynącej z niego zbawiennej korzyści prowadzą oni pełne cnót życie.
5, 7. Diabeł nie zaszczepia w człowieku grzechów, lecz raczej do nich podżega. Nie rozpala bowiem podniet pożądliwości cielesnej gdzie indziej niż tylko tam, gdzie wpierw dostrzeże przyjemność i radość, czerpane z nikczemnej myśli. Jeśli sami nimi wzgardzimy, bez wątpienia odchodzi zmieszany, a należące do niego pociski pożądliwości natychmiast zostają roztrzaskane, wzgardzone leżą i zgaszone jego pochodnie.
5, 8a. Sługa Boży powinien równie pilnie badać zasadzki wroga, jak też ich unikać. W ten sposób człowiek pełen prostoty prowadzi niewinne życie, aczkolwiek powinien być nie tylko pełen prostoty, lecz również roztropny.
5, 9. Podstęp Szatana często ujawniany jest sercom świętych. Dzieje się tak wówczas, kiedy udając anioła światłości, usiłuje on wybranych omamić pozorem dobra, lecz zostaje obnażony i wzgardzony. W ten również sposób Bóg sprawia, że jego święci pojmują słowa zwodniczej nauki, tak że dogłęb­nie poznają zwiedzenie diabelskie i pilnie się go wystrzegają.
5, 10. Święci powinni posiąść taką umiejętność rozróżniania, by dzięki rozumowi, którym zostali obdarzeni, odróżniali dobro od zła, aby diabeł nie zwiódł ich pozorem dobra. Dlatego właśnie wypytywał Jozue, mówiąc: Jesteś jednym spośród nas czy spośród przeciwników?. Dlatego też w Księdze Jeremiasza zostało powiedziane: Jeśli oddzielisz to, co kosztowne, od tego, co liche, będziesz niczym moje usta. Wówczas też święci o sobie słuszny osąd wydają, kiedy Bóg sprawia, że rozumieją zwodnicze pokusy demonów.
5, 11. Diabeł omamia wielu, ale oni nie wiedzą, że są omamieni, zgodnie ze świadectwem proroka Ozeasza, który ogłasza: Obcy zżarli jego moc, a on sam o tym nie wiedział. „Obcy" bowiem oznaczają złe duchy, które pożerają cnoty ducha, lecz serca ludzi pozbawionych pilności tego nie zauważają.
5,14. Ten, kto nie słucha podszeptów diabła, nie wpada w jego zasadzki. Albowiem jeśli ze wzgardą odrzucimy rozkosze, które nam proponuje na początku, bez trudu odpędzimy go w następującym później działaniu. Diabeł bowiem jest wężem śliskim i zwinnym. Jeśli człowiek nie stawia oporu jego głowie, czyli pierwszemu podszeptowi, cały wślizguje się do wnętrza serca, zanim zostanie zauważony.
5, 21. To w nas, co pragniemy oczyścić, złe duchy bez przerwy usiłują na nowo skalać. Święci natomiast w duchu proroczym z góry wiedzą, jakie będą ich zasadzki, a cokolwiek ziemskiego dostrzegają w sobie samych, nieprzerwanie świętymi czynami usuwają, aby oczyścić głębię serca.
5, 22. Obecnie diabeł zwodzi ludzi, stosując tę samą przynętę, za pomocą której zostali zwiedzeni prarodzice w raju. Pożera serca odrzuconych, kusząc ich raz po raz licznymi doprawdy mamidłami grzechów. Już to więc, dla przykładu, zwodzi obietnicami, już to nęci rzeczami przemijającymi, wmawiając, że są niezbędne, już to podszeptuje, że nawet męki piekielne są łatwe do zniesienia i przemijające, tak że serca nieszczęśników rozprzęga poprzez pożądanie i wyuzdanie oraz sprowadza ich za sobą do otchłani.
5,23. Zwodnicze podstępy diabła i nasiona złych myśli, które on w ludzkich sercach rozsypuje, często tak oplotą zewsząd oszukany umysł, że choćby usiłował się uwolnić, nie potrafi wydostać się z sideł, nie narażając się na niebezpieczeństwo. Dzieje się tak wówczas, gdy przysięgniesz uczynić coś, co czyniąc, zgrzeszysz, a nie czyniąc, będziesz winny krzywoprzysięstwa. Podejmując w takiej sytuacji decyzję, by uwolnić się z sideł Złego, powinno się raczej wybierać mniejsze zło, a unikać większego.
5, 24. Gdy diabeł pragnie omamić człowieka, najpierw przygląda się bacznie jego usposobieniu i podchodzi go od tej strony, od której, jak zauważy, człowiek jest podatny na grzeszenie.
5, 29. Czym innym jest wejście diabła w serce człowieka, czym innym zamieszkanie w nim. Otóż nawet w serca świętych wstępuje, gdy podszeptuje złe rady, lecz nie mieszka w nich, ponieważ nie uczynił ich częścią swojego ciała. W tych natomiast zamieszkuje, którzy są w jego ciele, ponieważ oni właśnie są jego świątynią. I nawet jeśli diabeł wkrada się do dusz ludzi wybranych, to jednak nie znajduje w nich odpocznienia, tak jak w sercach odrzuconych, bowiem żar wiary wybranych natychmiast zmusza go do ich opuszczenia.
5, 30. Są tacy, których diabeł już pochłonął nienasyconą paszczą, a którzy na mocy ukrytego, pełnego zmiłowania wyroku Bożego z powrotem wyrywani są z jego paszczy i odzyskiwani dla zbawienia. Doprawdy, niejednokrotnie wielu ludzi, których odwieczny wróg pogrążył już był w otchłani wyuzdania, moc Boża przez pokutę wyrwała z jej czeluści.
5, 33. Paszcza diabła to jego słowa. Słowa zaś jego to ukryte natchnienia, którymi przemawia do ludzkich serc i pali je ukrytymi żądzami.

Za: Izydor z Sewilli, Sentencje, przekład i opracowanie: Tatiana Krynicka, podstawa przekładu: Isidorius Hispalensis, Sententiae, Wydawnictwo WAM, Kraków 2012

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.