Nikt
nie staje się dojrzałym człowiekiem przed dokonaniem na sobie
wielkiego doświadczenia, które objawiając mu jego samego i
określając jego mniemanie o sobie, określa do pewnego stopnia jego
los i stanowisko w życiu. Temu wielkiemu doświadczeniu, do którego
nikt na świecie nie jest czymś więcej niż dziecko, życie dawne
nastręczało nieskończonej i odpowiedniej treści: lecz dziś życie
poszczególnych ludzi jest tak ubogie w wypadki i doświadczenia tego
rodzaju, że z powodu braku sposobności, wielka część ludzi
umiera przed doświadczeniem, o którym mówię i stąd mało co
mniej dziecinna, niż się urodziła. U innych zwykło poznanie i
posiadanie siebie samego wynikać albo z potrzeb i niepowodzeń, albo
z jakiejś namiętności wielkiej, to jest silnej, a po największej
części z miłości, kiedy ta jest namiętnością wielką, co nie u
wszystkich chodzi w parze z miłością. Lecz skoro taka miłość
zaszła, czy to w początkach życia, jak u niektórych, czy też
później już po innych mniej doniosłych miłościach, co zda się
zdarza się o wiele częściej, to z pewno ścią przy końcu tej
wielkiej i namiętnej miłości człowiek już zna średnio swych
bliźnich, wśród których przypadło mu obracać się z silnymi
pragnieniami i z potrzebami poważnymi i może przedtem
niedoznawanymi; zna z doświadczenia naturę namiętności, albowiem
jedna z nich, zapłonąwszy, zapala wszystkie inne; zna naturę i
temperament własny; zna miarę swoich własnych zdolności i sił i
teraz może osądzić, czy i ile należy mu się spodziewać lub nie
spodziewać po sobie, i czego może czekać od przyszłości, jakie
stanowisko jest mu znaczone w świecie. Wreszcie życie w oczach jego
nabiera nowego wyglądu, bo oto już zmieniła się dlań rzecz
słyszana w widzianą, wyobrażona w rzeczywistą. I czuje się może
nie szczęśliwszy, lecz, żeby tak rzec, potężniejszy, niż
przedtem, to jest sposobniejszy do zażywania siebie i drugich.
Leopardi, Myśli
tłumaczenie:
Józef Ruffer
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.