poniedziałek, 31 marca 2014

Naśladowcy Mistrza Eckharta


O wyjątkowości Mistrza Eckharta świadczy pochód wielkich postaci w historii duchowości, które w ten czy inny sposób należały do grona jego spadkobierców. Jan Tauler, Henryk Suzo i Mikołaj z Kuzy bezpośrednio nawiązują do jego nauk. Mimo potępienia go przez Kościół, ogromna rzesza dominikanów oraz - choć w nieco mniej oczywisty sposób - franciszkanów wykazuje oddziaływanie Mistrza Eckharta. Nie ma zgody co do tego, w jakim stopniu da się mówić o faktycznym kręgu lub szkole Eckharta. Tak czy inaczej, na podstawie zachowanych legend oraz świadectw zakonnic i kaznodziejów można wnioskować o jego silnym - choć przeważnie anonimowym - wpływie zarówno na współczesnych, jak i potomnych. Zaledwie w kilku wypadkach wolno uznać poszczególne postaci za studentów lub faktycznych naśladowców Eckharta. Dotyczy to głównie wspomnianych niżej dominikanów, wpisujących się mniej lub bardziej niezależnie w tradycję tomizmu lub neoplatonizmu i głoszących kazania w rodzimych językach lub roztaczających opiekę duszpasterską nad zakonnicami, tzw. cura monialium. Funkcjonowali oni w podobnych jak Eckhart okolicznościach, dlatego też niełatwo bądź odróżnić ich od niego pod względem mentalności, duchowości i rozumowania, bądź też powiązać ich z nim. Mikołaj ze Strasburga na przykład zalicza się w zasadzie do kręgu Eckharta i miał z nim do czynienia jako zwierzchnik, lecz nie sposób uznać go za członka jego „szkoły". Taulera i Suzo natomiast łączą z Mistrzem bliskie więzy: obaj darzą go bowiem czcią i wstępują w jego ślady - choć nie bezkrytycznie.

Za: Duchowość chrześcijańska. Późne średniowiecze i reformacja; redakcja: Jill Raitt, współpraca: Bernard McGinn i John Meyendorff, tytuł oryginału: Christian Spirituality, Vol. 2: High Middle Ages and Reformation (Word Spirituality, Vol 17), przekład: Piotr Blumczyński, Seria MYSTERION, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2011

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.