Kto
nigdy nie opuszczał miejscowości małych, gdzie panują małe
ambicje i pospolite skąpstwo, z napiętą nienawiścią wszystkich
przeciw wszystkim, uważa za bajkę zarówno wielkie występki, jak
też szczere i rzetelne cnoty społeczne. I co do przyjaźni, sądzi,
że to rzecz, dla której miejsce w poematach i historii, a nie w
życiu. I myli się. Nie mówię o Piladesach i o Piritousach, lecz
dobrych i serdecznych przyjaciół znachodzi się naprawdę na
świecie i nie są oni wcale rzadcy. Usługi, których można czekać
i żądać od takich przyjaciół, mówię o tych, których naprawdę
daje świat, są to albo słowa, które bardzo często wychodzą na
wielki pożytek, albo czasem nawet czyny: co jest rzeczą bardzo
rzadką; a człowiek mądry i roztropny nie powinien żądać takich
czynów. Łatwiej znaleźć człowieka, który dla obcego sobie
narazi życie, niż takiego, który by, nie powiem wydał, lecz
zaryzykował jeden skud dla przyjaciela.
*
Trzeba
jednak ludzi w tym do pewnego stopnia usprawiedliwić: albowiem
rzadko kto ma naprawdę więcej, niż mu potrzeba. Wszak potrzeby
zależą prawie w pierwszym rzędzie od przyzwyczajeń, a wydatki są
po większej części zastosowane do bogactwa, a często i większe.
A ci nieliczni, co gromadzą, nie wydając, mają tę potrzebę
gromadzenia: albo dla swoich planów i dla kłopotów przyszłych,
lub tych, których się boją. Nic to nie znaczy, że ta lub owa
potrzeba istnieje tylko w wyobraźni; albowiem bardzo jest mało
rzeczy w życiu, które by nie polegały w zupełności albo w
znacznej części na wyobraźni.
Leopardi, Myśli
tłumaczenie:
Józef Ruffer
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.