środa, 26 marca 2014

Znajomości natury ludzkiej u Guicciardiniego


Widząc, jak rzadko ludzie w swoich czynach kierują się sądem słusznym o tern, co może im pomóc a co zaszkodzić, poznaje się, jak łatwo może łudzić się człowiek, który, zamierzając odgadnąć jakiś tajemny zamiar, bada szczegółowo, w czym leży większa korzyść tego lub tych, od których się danego zamiaru spodziewa. Guicciardini na początku siedemnastej księgi, mówiąc o rozprawach tyczących się zamiarów, które by był podjął Franciszek I, król francuski, po uwolnieniu swoim z twierdzy madryckiej, powiada: Ci, co rozprawiali w ten sposób, rozważali może bardziej to, co roztropnością powodowany, powinien był uczynić, niż, jaka jest natura lub mądrość Francuzów; w błąd ten z pewnością popada się często w omawianiu i sądach, które tyczą się skłonności i woli innych. Guicciardini jest może wśród nowożytnych jedynym dziejopisarzem, który i dobrze znał ludzi i rozważał wypadki, opierając się na znajomości natury ludzkiej, a nie na jakiejś wiedzy politycznej, oderwanej od wiedzy o człowieku, i przeważnie chimerycznej, którą posługiwali się powszechnie dziejopisarze, przeważnie z za gór i z za rzek, co pragnęli jednak rozprawiać o wypadkach, nie zadowalając się, jak większa część, opowiadaniem bez dalej sięgających myśli.

Leopardi, Myśli
tłumaczenie: Józef Ruffer

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.