Wychodząc
z lat młodości, człowiek traci zdolność udzielania się i, że
tak powiem, tchnienia siebie w drugich samą swą obecnością.
Tracąc ten rodzaj wpływu, który młodzieniec wywiera na
otaczających i który ich z nim łączy i sprawia, że czują ku
niemu zawsze pewien rodzaj skłonności, poznaje, nie bez nowej
boleści, że znachodzi się w towarzystwach jakby oddalony od
wszystkich i otoczony istotami wrażliwemi a mało co obojętnemi, od
pozbawionych wrażliwości.
Leopardi,
Myśli
tłumaczenie:
Józef Ruffer
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.