niedziela, 30 marca 2014

A wtedy jego serce rozświetli się wspaniałością poznania


O sposobie życia w pokoju (III)

40. I kiedy to przydarzy się twojej myśli, medytacja zostanie uwolniona od wszelkiego zła i przed tobą zacznie pojawiać się światło. Po tym poznasz, że łatwo dojdziesz do wyciszenia wszelkiego rozumowania i twoje serce, czy trwasz na modlitwie, czy przy lekturze, zaraz zostanie pobudzone do radości, podczas gdy język zamilknie. Jeżeli nie posiadasz tej radości, o której właśnie mówimy, nie musisz już szukać żadnego innego znaku, aby rozpoznać ciemność w twojej duszy.
41. Bracie mój, kochaj samotność, nawet jeżeli nie jesteś zdolny sprostać wszystkim jej wymaganiom. Nawet jedna modlitwa odmówiona przez człowieka w jego samotności lepsza jest od stu modlitw wyrecytowanych razem z innymi.
42. Zaprawdę, praktyka stu dni postu i modlitwy odprawiona przez pustelnika w zamieszaniu i rozproszeniu nie równa się odpoczynkowi jednej nocy spędzonej w doskonałej samotności.
46. Ustanów dla siebie samego pewien czas odpoczynku między modlitwą nocną a modlitwą poranną i niech będzie on dla ciebie jak owa dobroczynna medytacja, która dobrze służy postępom twojej nauki poznawania Boga przez wszystkie dni twego życia. Rzeczywiście bowiem, także i to jest istotną częścią praktyki czuwań.
47. Podziel twój dzień na części. Niech będzie czas na oficjum i czas na medytację. Jeżeli widzisz, że akurat jest czas stosowny, aby oczyszczać swoje poruszenia, ale umysł jest w ciemności, dołóż sobie wtedy stosownych lektur, albowiem to sprawia, że zaczyna bić źródło czystości, z którego rozlewa się wieloraka czystość.
48. Gdy medytacja jest złączona z modlitwą, dzięki czystości, wtedy wypełniają się słowa Pana, który powiedział: „Gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich" (por. Mt 18,20). Czyli: dusza i ciało; duch i umysł; medytacja i modlitwa. A wszystko to, co dotyczy „trzech", spełnia się w zachwyceniu.
52. Modlitwa jest czysta, gdy umysł nie jest rozproszony w swoich myślach przez miotające się w nim demony ani nie jest poruszony przez wspomnienia, jakie myślom podsuwa natura, ani przez niepokoje wynikające z jego temperamentu. Modlitwa, która nie prowadzi do pięknych praktyk, jest jak orzeł, któremu wyrwano pióra ze skrzydeł.
55. Ten, kto jest rozsmakowany w Bogu, jest doskonały w swej osobowości. Po tym, jak odszedł od świata, nie powinien zbyt długo pozostawać we wspólnocie klasztornej. Gdy tylko pojmie sposób postępowania braci i organizację ich życia, ceremoniał reguły monastycznej oraz rodzaj swojej pokory; niech zamknie się w odosobnionej celi, aby nie pielęgnował nawyku przebywania w towarzystwie wielu braci. Niech prowadzi tylko poufałe rozmowy ze starcem, przez które utwierdzi się, że jego sposób życia jest dobry i nabierze obycia z praktyką pokoju. Niech rozmawia tylko z nim, aby zdobyć praktykę życia pustelniczego i niech nie rozmawia z nikim innym.
56. Jeżeli człowiek nie oczyści się doskonale, nie odczuwa darów Ducha i nie jest prowadzony do nowego życia, ale w miarę jak zwycięża swoje namiętności, stopniowo zaczyna dostrzegać w sobie znaki czystości i przezwycięża każdą namiętność. Wkrótce zacznie błyszczeć przed nim przygotowany dla niego pokój; i w miarę jak będzie się oczyszczał ze swoich grzechów, także jego świadomość uwolni się od więzów myśli, które ją pętają. A wtedy jego serce rozświetli się wspaniałością poznania.
57.  Czystość duszy to porzucenie zatroskania o ciało i zaprzestanie skupiania się na sobie samym. Z natury czystej, skromnej i spokojnej rodzą się poruszenia świetliste i dostojne.

Za: Św. Izaak z Niniwy, Gramatyka życia duchowego, wstęp, przekład z języka włoskiego, opracowanie i redakcja naukowa: Ks. Jan Słomka, Biblioteka Ojców Kościoła, Wydawnictwo „M”, Kraków 2010

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.