środa, 8 stycznia 2014

Ten bęcwał Hegel!


Schopenhauer nie znosił Hegla. Mawiał zawsze: ten bęcwał Hegel! I, rzucając mu wyzwanie, porę swych wykładów na uniwersytecie berlińskim ustalił tak, by pokrywała się z porą wykładów Hegla. W rezultacie sala Hegla była zawsze pełna, jego – zawsze pusta…

Jednak Hegel i Schopenhauer mieli argumenty, by wykazać, że geniusz nie może odnieść sukcesu, bo wyprzedza swój czas. Dlatego jest niezrozumiały i nikomu niepotrzebny.

Witold Gombrowicz, Kurs filozofii w sześć godzin i kwadrans, przeł. Ireneusz Kania, Kraków 2006,  s 46

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.