Sati-sampajańńa nie
jest sprawą Ajahna Sumedho próbującego skonsolidować swe
działania, próbującego oczyścić swój umysł, uwolnić się od
skalań, poradzić sobie z jego niedojrzałymi uczuciami, wyprostować
jego błędne, spaczone poglądy, nie jest próbowaniem uczynienia
się lepszym mnichem i stania się oświeconym w przyszłości. To
nie działa, gwarantuję – próbowałem tego!
Z tej perspektywy możesz
użyć upaya (zręcznych środków) dla poszczególnych
warunków, które się pojawiły. Ktoś może powiedzieć: „Bądź
po prostu wszystkiego uważny”. To prawda, ale pewne rzeczy są
bardzo obsesyjne czy zagrażające nam, dlatego możemy rozwinąć
zręczne środki. Byłem mocno zachęcany przez Ajahn Chah by
rozwijać zręczne środki i to wymaga pańńa, czyż nie? To
używać mądrości by dostrzec jak radzić sobie z emocjonalnymi
stanami, a zwłaszcza z trudnymi emocjonalnymi nawykami. Nie bój się
eksperymentowania. Zobacz co wynika z poddania się katharsis,
czy omówieniu tego z kimś kto cię wysłucha, czy pomyśleniu tego
z premedytacją.
Jednym z moich zręcznych
środków było słuchanie mych myśli jak gdyby były sąsiadami
rozmawiającymi po drugiej stronie ogrodzenia. Jestem niewinnym
świadkiem słuchającym odbywanych przez nich konwersacji. Wszelkie
te obmawianie, opinie i poglądy które faktycznie produkuję w mojej
głowie – słucham tego. Nie jestem zaangażowany, nie staję się
zainteresowany tematem, ale po prostu słucham tego jak to się wciąż
kontynuuje, o tym co lubiane czy nielubiane, co złego w tej czy
innej osobie, dlaczego tą lubię bardziej, i jeżeli chcesz znać
moją opinię, to … Po prostu słucham tych wewnętrznych głosów,
tych uprzedzonych, aroganckich, zarozumiałych, głupich głosów,
które mówią. Bądź przytomny tego co pojawia się w polu
świadomości i zauważ, zanotuj to. Ta przytomność jest moim
schronieniem, nie te obmawianie, nie te aroganckie głosy czy opinie
i poglądy. Odnalazłem to, jako zręczny środek.
Możemy nauczyć się
pomagać sobie wzajemnie po prostu przez słuchanie. Uczenie się
słuchania kogoś to raczej rozwijanie relacji niż nauczanie i
próbowanie powiedzieć komuś jak ma praktykować i co ma robić.
Czasami wszystko co potrzebujemy to nauczyć się jak słuchać kogoś
innego z sati-sampajańńa, tak, że ta osoba będzie miała
okazję do zwerbalizowania swych lęków czy pragnień, bez bycia
potępioną czy obdarzoną wszelkiego rodzaju radami na ten temat. To
może być bardzo zręcznym środkiem. Pewnym rodzajem terapii
pomagającej nam radzić sobie z tym co zwykle jest emocjonalnym
problemem. Tam gdzie mamy tendencje do bycia najbardziej zaślepionymi
i nierozwiniętymi to emocjonalna rzeczywistość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.