piątek, 28 grudnia 2012

Nieruchoma płynąca woda



Ajahn Chah stawiał ludziom pytanie „Gdzie pójdziesz?” przez parę miesięcy. Gdy do niego przywykli, zmieniał pytania. Przez całą swoja karierę nauczyciela, posługiwał się wieloma takimi pytaniami. Ostatnie pytania, których używał przed tym zanim jego zdrowie podupadło, były w formie małej serii: „Czy widziałeś kiedyś nieruchomą wodę?” Potwierdzali. „Tak, oczywiście, widzieliśmy nieruchomą wodę”. W tym samym czasie, prawdopodobnie mówili do siebie: „To dość dziwne pytanie”. Ale na zewnątrz wszyscy byli dla Ajahn Chah pełni szacunku, gdyż był jednym z wielkich tajlandzkich mistrzów medytacji. Wtedy pytał. „Dobrze więc, ale czy widzieliście płynącą wodę?” „Tak, widzieliśmy płynącą wodę”. A czy widzieliście nieruchomą płynącą wodę?” „Nie, tego nigdy nie widzieliśmy”.

Kochał wywoływać ten element zmieszania. Wtedy Ajahn Chah wyjaśniał, że natura umysłu jest nieruchoma a jednak płynąca. Płynąca, a jednak nieruchoma. Używał słowa citta na poznający umysł, umysł przytomny. Citta sama w sobie jest totalnie nieruchoma. Jest milcząca i przestrzenna. Obiekty umysłu – widoki, dźwięki, zapachy, smaki, dotyki, myśli i emocje – przepływają przez nią. Problemy powstają ponieważ czystość umysłu staje się zaangażowana w zmysłowe wrażenia. Niewytrenowane serce goni za miłym, ucieka przed bolesnym, i jako tego rezultat samo zaczyna się zmagać, czując wyobcowanie i cierpienie. Przez kontemplowanie naszego doświadczenia, możemy jasno rozróżnić pomiędzy umysłem który wie (citta) i zmysłowymi wrażeniami, które przez nią przepływają. Przez odmowę bycia zaangażowanym w jakiekolwiek wrażenia, odnajdujemy schronienie w tej jakości niewzruszonego, milczenia i przestrzenności, które są własną naturą umysłu. Ta strategia niewtrącania się zezwala na wszystko i nie jest przez nic zakłócana.

Ajahn Amaro

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.