Nauczanie Ajahn Chah jest paralelne z
dzogczen odnośnie natury Buddy. Jeżeli podchodzisz do tego
bezpośrednio, przytomność nie jest rzeczą. Jednakże, jest
atrybutem fundamentalnej natury umysłu. Ajahn Chah odnosił się do
tej przytomności, tej poznającej natury umysłu, jako do Buddy: „To
jest prawdziwy Budda, ten który wie (poo roo)”. To był
zwyczajowy sposób mówienia o przytomności, zarówno Ajahn Chah jak
i innych mistrzów tradycji leśnej – używanie terminu „Budda”
w ten sposób – w pełni przytomna, przebudzona cecha naszego
umysłu. To jest Budda.
Mówił takie rzeczy: „Budda który
odszedł w paranibbanę 2500 lat temu nie jest Buddą, który daje
schronienie”. Czasami lubił szokować ludzi, kiedy czuł potrzebę
zwrócenia ich uwagi na nauczanie. Kiedy mówił coś w tym stylu,
myśleli, że przed nimi siedzi heretyk. „Jak ten Budda może być
schronieniem? Odszedł. Odszedł na dobre. To nie schronienie.
Schronienie jest miejscem bezpieczeństwa. Zatem jak te wielka
istota, która żyła 2500 lat temu mogłaby zapewnić schronienie?
Myślenie o nim poprawia nastrój, ale ten nastrój jest również
niestabilny. Jet to inspirujące uczucie, ale może być łatwo
zakłócone”.
Kiedy spoczywa się w poznawaniu, wtedy
nic nie może dotknąć serca. Ta poznająca natura jest nienarażona,
bezpieczna. Co stanie się z ciałem, emocjami, i percepcjami ma
znaczenie drugorzędne, ponieważ to poznawanie jest ponad
fenomenalnym światem. Zatem, jest to prawdziwym schronieniem.
Kiedykolwiek doświadczamy przyjemności czy bólu, sukcesu czy
porażki, pochwały czy krytyki, ta poznająca natura umysłu jest
całkowicie spokojna. Jest niezakłócona i nieskalana. Tak jak
zwierciadło jest niezabrudzone i niesplamione przez obrazy, które
odbija, poznawanie nie może być dotknięte przez żadną percepcję
zmysłową, żadną myśl, żadną emocję, żadne uczucie. Jest ono
transcendentne.
Ajahn Amaro
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.