piątek, 28 grudnia 2012

Przytomność jest Buddą




Nauczanie Ajahn Chah jest paralelne z dzogczen odnośnie natury Buddy. Jeżeli podchodzisz do tego bezpośrednio, przytomność nie jest rzeczą. Jednakże, jest atrybutem fundamentalnej natury umysłu. Ajahn Chah odnosił się do tej przytomności, tej poznającej natury umysłu, jako do Buddy: „To jest prawdziwy Budda, ten który wie (poo roo)”. To był zwyczajowy sposób mówienia o przytomności, zarówno Ajahn Chah jak i innych mistrzów tradycji leśnej – używanie terminu „Budda” w ten sposób – w pełni przytomna, przebudzona cecha naszego umysłu. To jest Budda.

Mówił takie rzeczy: „Budda który odszedł w paranibbanę 2500 lat temu nie jest Buddą, który daje schronienie”. Czasami lubił szokować ludzi, kiedy czuł potrzebę zwrócenia ich uwagi na nauczanie. Kiedy mówił coś w tym stylu, myśleli, że przed nimi siedzi heretyk. „Jak ten Budda może być schronieniem? Odszedł. Odszedł na dobre. To nie schronienie. Schronienie jest miejscem bezpieczeństwa. Zatem jak te wielka istota, która żyła 2500 lat temu mogłaby zapewnić schronienie? Myślenie o nim poprawia nastrój, ale ten nastrój jest również niestabilny. Jet to inspirujące uczucie, ale może być łatwo zakłócone”.

Kiedy spoczywa się w poznawaniu, wtedy nic nie może dotknąć serca. Ta poznająca natura jest nienarażona, bezpieczna. Co stanie się z ciałem, emocjami, i percepcjami ma znaczenie drugorzędne, ponieważ to poznawanie jest ponad fenomenalnym światem. Zatem, jest to prawdziwym schronieniem. Kiedykolwiek doświadczamy przyjemności czy bólu, sukcesu czy porażki, pochwały czy krytyki, ta poznająca natura umysłu jest całkowicie spokojna. Jest niezakłócona i nieskalana. Tak jak zwierciadło jest niezabrudzone i niesplamione przez obrazy, które odbija, poznawanie nie może być dotknięte przez żadną percepcję zmysłową, żadną myśl, żadną emocję, żadne uczucie. Jest ono transcendentne. 

Ajahn Amaro

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.