1.
Arsisjos opowiedział mi życiorys Amuna. Amun był sierotą; gdy
miał dwadzieścia dwa lata, wuj zmusił go do zawarcia małżeństwa.
Ponieważ nie mógł sprzeciwić się woli wuja, pozwolił włożyć
sobie wieniec na głowę, posadzić na ślubnym łożu i
dopełnić wszystkiego, co jest związane z zawarciem
małżeństwa. Gdy jednak ułożywszy małżonków w łożu wszyscy
wyszli, Amun wstał, zamknął drzwi na klucz, usiadł, przywołał
swą błogosławioną i rzekł do niej:
2.
- Podejdź, pani, bo chcę ci coś powiedzieć. Małżeństwo,
które zawarliśmy, jest niepotrzebne i nie ma żadnego
znaczenia. Słusznie więc zrobimy, jeśli od tej chwili każde z nas
będzie spało osobno, bo zachowując nienaruszone dziewictwo
spodobamy się Bogu. Wyjąwszy z zanadrza książeczkę czytał
ją w imię Apostoła i Zbawiciela dziewczynie, która nie znała
Biblii; dodawał do większości ustępów wyjaśnienia wedle
własnego rozeznania, mówiąc jej na temat dziewictwa i czystości.
( Napełniona Bożą łaską
powiedziała:
3.
- Podzielam twoje zdanie, panie. Co każesz robić dalej?
Odpowiedział: - Życzę sobie, by każde z nas zamieszkało
osobno. Na to jednak ona się nie zgodziła, lecz rzekła: -
Zostańmy w jednym domu, ale w osobnych łożach. Przez
osiemnaście lat mieszkał z nią pod jednym dachem; przez całe
dnie pracował w ogrodzie i przy krzewach balsamowych, gdyż był
wytwórcą wonnych olejków. (Krzew balsamowy rośnie tak samo, jak
winorośl, tak samo jak winorośl się go uprawia i przycina,
wymaga też wiele pracy.) Wieczorem wracał do domu, odmawiał
modlitwę i wraz z żoną spożywał posiłek, a po odmówieniu
modlitwy nocnej wychodził.
4.
Żyjąc tak wyzwolili się z wszelkich namiętności: sprawiły
to modlitwy Amuna. W końcu żona powiedziała do niego: - Panie
mój, mam ci coś do powiedzenia; jeśli zechcesz mnie wysłuchać,
będę pewna, że miłujesz mnie zgodnie z wolą Bożą. Odrzekł:
- Mów, czego chcesz. Powiedziała: - To słuszne, że ty,
który jesteś mężczyzną i człowiekiem sprawiedliwym, i ja,
kobieta, starający się iść tą samą drogą, żyjemy osobno.
Niesłuszne jest jednak, że żyjąc tu ze mną w czystości,
ukrywasz tę swoją wielką cnotę przed światem.
5.
On złożył dziękczynienie Bogu i rzekł do niej: - Zatrzymaj
więc ten dom, a ja zbuduję sobie drugi. Odszedł i udał się w
najodleglejszą część Nitrii, gdzie nie było jeszcze pustelni;
zbudował tam sobie dwie cele i przeżył w nich dwadzieścia dwa
lata; umarł, a raczej zasnął, na pustyni. Ze swą
błogosławioną małżonką spotykał się dwa razy do roku.
(Żona Amuna miała wstąpić do
wspólnoty kobiet (HM 22,2).
Palladiusz,
Opowiadania dla Lausosa (Historia Lausiaca), (Źródła
monastyczne t. 12), przekład Stanisław Kalinkowski. Wstęp i
opracowanie Ks. Marek Starowieyski. Kraków- Tyniec 1996 (Wydawnictwo
Benedyktynów)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.