sobota, 22 grudnia 2012

Amun z Nittrii



1. Arsisjos opowiedział mi życiorys Amuna. Amun był sierotą; gdy miał dwadzieścia dwa lata, wuj zmusił go do zawarcia małżeństwa. Ponieważ nie mógł sprzeciwić się woli wuja, pozwolił włożyć sobie wieniec na głowę, posa­dzić na ślubnym łożu i dopełnić wszystkiego, co jest zwią­zane z zawarciem małżeństwa. Gdy jednak ułożywszy małżonków w łożu wszyscy wyszli, Amun wstał, zamknął drzwi na klucz, usiadł, przywołał swą błogosławioną i rzekł do niej:

2. - Podejdź, pani, bo chcę ci coś powiedzieć. Małżeń­stwo, które zawarliśmy, jest niepotrzebne i nie ma żadne­go znaczenia. Słusznie więc zrobimy, jeśli od tej chwili każde z nas będzie spało osobno, bo zachowując nienaru­szone dziewictwo spodobamy się Bogu. Wyjąwszy z zanadrza książeczkę czytał ją w imię Apo­stoła i Zbawiciela dziewczynie, która nie znała Biblii; do­dawał do większości ustępów wyjaśnienia wedle własnego rozeznania, mówiąc jej na temat dziewictwa i czystości. ( Napełniona Bożą łaską powiedziała:

3. - Podzielam twoje zdanie, panie. Co każesz robić dalej? Odpowiedział: - Życzę sobie, by każde z nas zamieszkało osobno. Na to jednak ona się nie zgodziła, lecz rzekła: - Zostańmy w jednym domu, ale w osobnych łożach. Przez osiemnaście lat mieszkał z nią pod jednym da­chem; przez całe dnie pracował w ogrodzie i przy krze­wach balsamowych, gdyż był wytwórcą wonnych olejków. (Krzew balsamowy rośnie tak samo, jak winorośl, tak sa­mo jak winorośl się go uprawia i przycina, wymaga też wiele pracy.) Wieczorem wracał do domu, odmawiał mo­dlitwę i wraz z żoną spożywał posiłek, a po odmówieniu modlitwy nocnej wychodził.

4. Żyjąc tak wyzwolili się z wszelkich namiętności: sprawiły to modlitwy Amuna. W końcu żona powiedziała do niego: - Panie mój, mam ci coś do powiedzenia; jeśli zechcesz mnie wysłuchać, będę pewna, że miłujesz mnie zgodnie z wolą Bożą. Odrzekł: - Mów, czego chcesz. Powiedziała: - To słuszne, że ty, który jesteś mężczyzną i człowie­kiem sprawiedliwym, i ja, kobieta, starający się iść tą sa­mą drogą, żyjemy osobno. Niesłuszne jest jednak, że żyjąc tu ze mną w czystości, ukrywasz tę swoją wielką cnotę przed światem.

5. On złożył dziękczynienie Bogu i rzekł do niej: - Zatrzymaj więc ten dom, a ja zbuduję sobie drugi. Odszedł i udał się w najodleglejszą część Nitrii, gdzie nie było jeszcze pustelni; zbudował tam sobie dwie cele i przeżył w nich dwadzieścia dwa lata; umarł, a raczej za­snął, na pustyni. Ze swą błogosławioną małżonką spotykał się dwa razy do roku. (Żona Amuna miała wstąpić do wspólnoty kobiet (HM 22,2).

Palladiusz, Opowiadania dla Lausosa (Historia Lausiaca), (Źródła monastyczne t. 12), przekład Stanisław Kalinkowski. Wstęp i opracowanie Ks. Marek Starowieyski. Kraków- Tyniec 1996 (Wydawnictwo Benedyktynów)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.