Co narusza raz ustalony szyk,
Zgrabnym słowem nazywać człowiek zwykł,
Co ucieka w bok lub wyłazi z ram,
O tym mówi się: to UNDERGROUND
Kto nie myśli jak pozostali w krąg,
Nie jest "z prądem" lub nie-daj-boże "pod"
Kto nie rzuca nut, barw, czy słów na wiatr,
Ten skazany jest na UNDERGROUND
Czasem myślisz, że może słowo to
Znaczy "metro", "piwnica" albo "schron"
Ale to jest błąd i wiesz dobrze sam,
Czym dla ludzi jest ten UNDERGROUND
Kiedyś Mozart mistrz, dziś Wysocki bard,
Każdy z nas paru takich ludzi zna,
Jeszcze słynny Sted, jeszcze Ezra Pound,
W życiu domem ich był UNDERGROUND
Człowiek chce jak ptak, człowiek szczęścia chce,
Wszyscy mówią to głośno, każdy wie,
O co chodzi tu, czyżby cały świat
Musiał zejść tam, gdzie jest UNDERGROUND?
Nieszkolony głos, mało znana twarz,
Repertuar „ambitny”, „nie dla mas”,
Podejrzany tekst, akustyczny sound,
Tak wygląda dziś nasz UNDERGROUND
Niby pływasz wciąż na powierzchni wód,
Niby chodzisz po ziemi mocą nóg,
Lecz najczęściej w tym wietrzysz jakiś kant,
Bo naprawdę toś jest UNDERGROUND
I pociesza mnie tylko głupia myśl,
Co niestety proroctwem może być,
Że gdy trafi świat atomowy szlag,
Ocaleje... no, kto? UNDERGROUND!
Zgrabnym słowem nazywać człowiek zwykł,
Co ucieka w bok lub wyłazi z ram,
O tym mówi się: to UNDERGROUND
Kto nie myśli jak pozostali w krąg,
Nie jest "z prądem" lub nie-daj-boże "pod"
Kto nie rzuca nut, barw, czy słów na wiatr,
Ten skazany jest na UNDERGROUND
Czasem myślisz, że może słowo to
Znaczy "metro", "piwnica" albo "schron"
Ale to jest błąd i wiesz dobrze sam,
Czym dla ludzi jest ten UNDERGROUND
Kiedyś Mozart mistrz, dziś Wysocki bard,
Każdy z nas paru takich ludzi zna,
Jeszcze słynny Sted, jeszcze Ezra Pound,
W życiu domem ich był UNDERGROUND
Człowiek chce jak ptak, człowiek szczęścia chce,
Wszyscy mówią to głośno, każdy wie,
O co chodzi tu, czyżby cały świat
Musiał zejść tam, gdzie jest UNDERGROUND?
Nieszkolony głos, mało znana twarz,
Repertuar „ambitny”, „nie dla mas”,
Podejrzany tekst, akustyczny sound,
Tak wygląda dziś nasz UNDERGROUND
Niby pływasz wciąż na powierzchni wód,
Niby chodzisz po ziemi mocą nóg,
Lecz najczęściej w tym wietrzysz jakiś kant,
Bo naprawdę toś jest UNDERGROUND
I pociesza mnie tylko głupia myśl,
Co niestety proroctwem może być,
Że gdy trafi świat atomowy szlag,
Ocaleje... no, kto? UNDERGROUND!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.