Oddajemy się tej praktyce wciąż od
nowa, tak by uczucia ważności samego siebie i stany umysłu
bazujące na ego, nie powstawały. Kontemplujemy widzenie ciała jako
ciała, jako ledwie fizycznego fenomenu, podległemu nietrwałości,
powstawaniu, zmianie i przemijaniu. Powinniśmy widzieć ciało z
punktu widzenia Trzech Uniwersalnych Charakterystyk. Z ich
perspektywy ciało istnieje na sposób jaki jest, a nie w żaden
inny. Oto jak powinniśmy kontemplować rupa-khandhę. Ciało nie może zachowywać się
inaczej. Powinniśmy widzieć je jako szczególną manifestację
Dhammy. Jest anicca, dukkha i anatta, dokładnie tym.
Widzenie rzeczy w ten sposób pozwala nam doświadczyć stanu, w
którym uczucie złudzenia - czy błędnej interpretacji, gdzie
zapominamy kim i czym właściwie jesteśmy - nie powstają.
Odnośnie uczuć: uczucia są symptomami
powstałymi na bazie zmysłów. Uczucia powstają z uwagi na przyjemne
i nieprzyjemne rzeczy (piyarupa
satarupa), doświadczenia, które napotykamy w ten czy inny
sposób. Oko widzące coś czy ucho słyszące coś, mogą być przyczyną
zarówno szczęścia jak i cierpienia - przyjemne i nieprzyjemne
doświadczenia które nazywamy również: "światowymi dhammami". Są
one częścią emocjonalnych nastrojów umysłu. Możemy je obserwować.
Gdy dokładnie je obserwujemy, tracą one swoją moc bycia
przyjemnymi i nieprzyjemnymi. Są ledwie odmianami powstającego
doświadczenia. Uczucia są jak fale, zmierzające w stronę wybrzeża,
wzbierają się, płyną by na końcu ulec dezintegracji. Są tylko
warunkami doświadczenia, powstałego w obrębie rzeczywistości
Trzech Uniwersalnych Charakterystyk. Powiedzieć o nich, że są
szczęściem czy cierpieniem, nie jest prawdą, zatem ani do nich nie
lgniemy ani nie odrzucamy. Te symptomy powstają gdy immunologiczny
mentalny system nie działa odpowiednio - ma słabe miejsca. Miłe i
nie miłe uczucia pojawiają się.
To dlatego Budda chciał byśmy
pozostawali w stanie, który nie jest ani szczęściem ani
cierpieniem, gdzie uczucia są po prostu uczuciami, nikt nie jest
ich właścicielem. Zachęcał nas byśmy zobaczyli uczucia z
perspektywy pustki. Kiedy jest się pustym od uczuć, pustym od
szczęścia i cierpienia, mamy stan nazywany dhammą równowagi upekkha-vedana. To
rzeczywiście jest naturalne.
Zatem próbujemy obserwować siebie
samych w ten sposób. Szczególnie musimy stale śledzić siebie, w
skupieniu i przytomności, by nie dać się opanować przez moce
zmysłowości, czy ulec władzy naszych pragnień i skalań. Oto jak
praktykujemy odnośnie uczuć.
Co się tyczy umysłu, rzeczy
przedstawiają się podobnie: Musimy obserwować aktywność procesów w
naszych umysłach, niezależnie czy są kusala czy akusala
(korzystne i niekorzystne). Obserwujemy kusala-cittę z jej pozytywnymi emocjami i akusala-cittę, która może
sprowadzić nasze życie w stronę skalań, depresji, awersji i
wrogości, kiedy wejdzie w zasięg agati (błędnych poglądów i zniekształconych
percepcji).
Musimy się skupić na naszym umyśle i
obserwować go. Musimy odnosić to do faktów egzystencji, dobrze
ugruntowanych w wiedzy vipassany,
która faktycznie cała jest o Trzech Charakterystykach. Trzy
Charakterystyki są jak jasne światło która pozwala nam zobaczyć
rzeczy na sposób nie zmuszający nas do angażowania się w nie, czy
wymuszający uchwycenia się ich. Umysł jest po prostu umysłem,
niezależnie czy jest kusala
czy akusala. Nie
powinniśmy podchodzić do niego w sposób prowadzący do przywiązania
i chwytania. W relacji do obiektów umysłu musimy być jak
"posiadający czujność i wgląd" - wolny od przeszkód. Nie
powinniśmy zezwolić przeszkodom na obecność. Tak długo jak one są,
ciągle nie jesteśmy zdolni do wzrostu i postępu. Przeszkody są
zaporą ograniczającą wzrost, jak drzewo, ograniczane przez pewną
strukturę niezdolne jest do wzrostu. Nie powinniśmy pozwolić sobie
na życie z przeszkodami. Powinniśmy żyć wolni od przeszkód.
Luang Por Liem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.