sobota, 26 stycznia 2013

Ewagruisz o pokoju



Od świętego Dawida nauczyliśmy się i wiemy, czym jest „miejsce Boga": Miejsce jego przebywania - mówi — zostało założone w pokoju, a mieszkanie jego na Syjonie (Ps 76(75],3). Miejscem przebywania Boga jest więc dusza rozumna, zaś mieszkaniem umysł oświecony, wyrzekający się pożądliwości świata, potrafiący uważ­nie badać istotne cechy duszy.

Nie zobaczy umysł miejsca Boga w sobie samym, jeśli nie wzniesie się ponad wszystkie myśli [pozostające] przy rzeczach [zmysłowych]. Nie wzniesie się zaś po­nad nie, jeśli nie pozbędzie się namiętności, które wią­żą go z rzeczami zmysłowymi za pomocą wyobrażeń. A namiętności usuwa się przez cnoty, natomiast myśli w czystej postaci - przez duchową kontemplację; tę z ko­lei [usuwa się], gdy objawiło mu się owe światło, które odtwarza w czasie modlitwy „miejsce Boga".

Kiedy umysł, skoro wyzuł się ze starego człowieka, przyoblecze tego, który jest z łaski, wtedy ujrzy rów­nież swój stan w czasie modlitwy podobny do szafiro­wego bądź niebieskiego koloru, który Pismo nazywa „miejscem Boga" oglądanym przez starców na górze Synaj.

To „miejsce" nazywa ono także „widzeniem pokoju" (Ps 76[75],3). W nim widzi się w sobie ów pokój, któ­ry przewyższa wszelki umysł i strzeże naszych serc (Flp 4,7). W czystym bowiem sercu kształtuje się inne niebo, którego widzenie jest światłem i którego miej­sce jest duchowe, a w nim ogląda się, jakże cudownie, racje bytów. A również święci aniołowie gromadzą się u tych, którzy są godni. To widzenie zaciemniają jednak urazy, natomiast wybuch popędliwości gasi je całkowicie wskutek furii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.