Od świętego
Dawida nauczyliśmy się i wiemy, czym jest „miejsce Boga": Miejsce
jego przebywania - mówi — zostało założone w
pokoju, a mieszkanie jego na Syjonie (Ps 76(75],3).
Miejscem przebywania Boga jest więc dusza rozumna, zaś
mieszkaniem umysł oświecony, wyrzekający się pożądliwości
świata, potrafiący uważnie badać istotne cechy duszy.
Nie zobaczy
umysł miejsca Boga w sobie samym, jeśli nie wzniesie się ponad
wszystkie myśli [pozostające] przy rzeczach [zmysłowych]. Nie
wzniesie się zaś ponad nie, jeśli nie pozbędzie się
namiętności, które wiążą go z rzeczami zmysłowymi za pomocą
wyobrażeń. A namiętności usuwa się przez cnoty, natomiast
myśli w czystej postaci - przez duchową kontemplację; tę z
kolei [usuwa się], gdy objawiło mu się owe światło, które
odtwarza w czasie modlitwy „miejsce Boga".
Kiedy umysł,
skoro wyzuł się ze starego człowieka, przyoblecze tego, który
jest z łaski, wtedy ujrzy również swój stan w czasie modlitwy
podobny do szafirowego bądź niebieskiego koloru, który Pismo
nazywa „miejscem Boga" oglądanym przez starców na górze Synaj.
To „miejsce"
nazywa ono także „widzeniem pokoju" (Ps 76[75],3). W nim widzi
się w sobie ów pokój, który przewyższa wszelki umysł i
strzeże naszych serc (Flp 4,7). W czystym bowiem sercu
kształtuje się inne niebo, którego widzenie jest światłem i
którego miejsce jest duchowe, a w nim ogląda się, jakże
cudownie, racje bytów. A również święci aniołowie gromadzą się
u tych, którzy są godni. To widzenie zaciemniają jednak urazy,
natomiast wybuch popędliwości gasi je całkowicie wskutek
furii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.