Tych dwóch uczniów Buddy stanowiło
interesującą mieszankę. Słabość Sariputty była wielkim darem
Anuruddhy. Mimo to, na krótko przed swym oświeceniem, Anuruddha
przyszedł do Sariputty i powiedział: "Boskim okiem, które jest
oczyszczone i udoskonalone, widzę 10 000 systemów światowych. Moja
medytacja jest stabilnie ustanowiona, jak skała. Niesłabnąca
energia jest u mnie obecna, a ciało jest totalnie zrelaksowane i
uspokojone. A jednak, moje serce nie jest wolne od skaz. Co robię
nie tak?" Sariputta odrzekł: "Przyjacielu, twoja zdolność do
widzenia 10 000 systemów światowych, jest połączona z twoją dumą.
Twoja niesłabnąca energia, twoja uważność, twoje fizyczne
rozluźnienie nie są w pełni wolne od niepokoju. I fakt, że ciągle
nie uwolniłeś swego serca ze skaz i skalań, jest związany z
troską. Byłoby dobrze, przyjacielu, byś zamiast zajmować się tymi
rzeczami, zwrócił swą uwagę na element nieśmiertelny".
I tak, oczywiście Anuruddha
podziękował za tą instrukcję i odszedł. Niedługo po tym,
zrealizował pełne oświecenie. Jest w tej historii jeden bardzo
ważny punkt. Jak długo mówimy: "Spójrz, jak skomplikowane są moje
problemy", czy: "Zobacz, jaką mam moc koncentracji", będziemy
tkwili w samsarze. Esencją przekazu Sariputty było: "Jesteś zbyt
zajęty tymi wszystkimi sprawami, w taki sposób się nie uwolnisz.
Szukasz w złym miejscu. Wychodzisz na zewnątrz, szukając tam
obiektu dla medytacji, w 10 000 systemach światowych. Po prostu
przenieś swe zainteresowanie na kontekst doświadczenia i skieruj
uwagę zamiast tego na element nieśmiertelny".
Wszystko co było potrzebne, to drobne
przeniesieni skupienia uwagi, by Anuruddha zrealizował: "to nie
sprawa wszystkich tych fascynujących obiektów, czy szlachetnych
rzeczy, które robię - to wszystko uwarunkowane, zrodzone, złożone,
skazane na śmierć. Bezczasowa Dhamma jest przez to niedostrzegana.
Spójrz w głąb, spójrz szerzej. Wejrzyj w nieśmiertelne".
Ajahn Amaro
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.