sobota, 12 stycznia 2013

Rzecz najważniejsza


Pewnego razu do Ajahna Chah przybył z odwiedzinami świecki. Tego czasu coś bardzo niepokoiło tego człowieka i naprawdę cierpiał. Dlatego szukał rady u Ajahna Chah. Kiedy zjawił się w klasztorze, znalazł mistrza dźwigającego ciężkie wiadro. Ajahn Chach dał mu wiadro, by je niósł i zaczął rozmowę na różne tematy, unikając dręczącego tego człowieka problemu. Wkrótce zapomniał on o tym co go dręczyło. Po chwili Ajahan Chah powiedział: "Hej, trzymasz to wiadro przez długi czas, czy nie jest ciężkie?" "Z pewnością jest", odparł ten człowiek. "Cóż, skoro jest ciężkie, dlaczego go nie odłożyć?" Mężczyzna odłożył wiadro na bok, wraz z problemem który go męczył.

Kiedy odkładasz na bok wszystkie swe ciężary, rezultatem tego jest wielka lekkość ciała i umysłu. tak to jest, gdy puszczasz. Nie ma przywiązania, ciężkości, cierpienia. Puszczanie jest rzeczą ważniejszą niż wszystko to czego moglibyśmy się uchwycić. Ajahn Chah był bardzo skutecznym nauczycielem, zawsze odnajdywał skuteczne środki by pomóc ludziom w tym by puścili swe przywiązania. Faktycznie, możemy powiedzieć, że to było esencją jego nauczania - zmusić ludzi do puszczenia. Na poziomie moralności, puszczanie rzeczy prowadzących do łamania wskazań, i tworzących złą karmę. Na poziomie koncentracji, puszczenie myśli, zmartwień, i nastrojów. I dalej, na poziomie mądrości, sprawienie by dostrzegli nietrwałą naturę wszystkich tych mentalnych stanów, które normalnie bierzemy za "ja". Mówimy, "Jestem zestresowany, jestem zagniewany, jestem przygnębiony". Ale to są właściwie tylko warunki w umyśle. Kiedy rozpoznajemy ich nietrwałość, jesteśmy w stanie je puścić.

Ajahn Anan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.