Najczęściej najszersze kręgi
społeczne nie mają racji w sprawach, w których się
wypowiadają. Pośrednio potwierdza to zresztą jeden z
fundamentów łacińskiej cywilizacji, jakim jest grecki
stosunek do prawdy, wyrażający się m.in. w przeświadczeniu,
że prawda nie zależy od liczby zwolenników.
Czasem jeden człowiek może mieć rację przeciwko wszystkim i
dlatego demokracja totalna, polegająca m.in. na ustalaniu
faktów przez głosowanie, jest taka szkodliwa i niebezpieczna
dla kultury. Żeby nie być gołosłownym przypomnę, iż opinię,
jakoby homoseksualizm nie był zboczeniem, Światowa
Organizacja Zdrowia przyjęła w głosowaniu.
Świadczy to o niewątpliwej wyższości cywilizacji łacińskiej
nad politycznie poprawnym barbarzyństwem, forsowanym u nas
przez półgłówków skupionych wokół „Gazety Wyborczej".
Wyrazem tego barbarzyństwa jest robiąca niestety i u nas
konkietę zasada, że „im większa Liczba, tym słuszniejsza
Racja".
Tymczasem Prawda wcale nie zależy od Liczby jej zwolenników,
jak wydaje się demokratom, ani nie leży „pośrodku", jak
wydaje się irenistom, tylko Leży Tam Gdzie Leży, zaś moralną
powinnością człowieka rozumnego jest znalezienie tego
miejsca i spenetrowanie Prawdy.
Stanisław Michalkiewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.