Nasze ciało powróci do elementów
Kiedy wysilamy się medytując, umysł
skupia się w ciszy. To samadhi.
Używamy go do dociekań nad tym skupiskiem sankhar: rupa i nama. Na początek
patrzymy bezpośrednio na rupa:
od włosów na głowie, na ciele, paznokci, zębów, skóry do całej tej
masy cielesnej. Jaka jest tego prawdziwa esencja?
Esencja ciała pochodzi od elementów.
Pokarm który wspiera ciało to element ziemi. Widzimy to na
przykładzie drzew. Drzewo absorbuje minerały i wilgoć z ziemi.
Dzięki stałemu dostarczaniu pokarmu, ciało utrzymuje się przy
życiu. Jednak jeżeli błędnie zrozumiemy ten naturalny proces i
zaczniemy uważać to zbiorowisko elementów za "mnie" czy "moje",
zbłądzimy w rozpoznaniu, że na końcu to skupisko rozpadnie się,
zacznie się degenerować i ulegnie dekompozycji. Różne rodzaje
bakterii zaczną je zjadać, ciało zmieni kolor, aż te cztery
elementy powrócą do swych macierzy, podążając swym naturalnym
kursem. Element ziemi powróci do ziemi, woda do wody, ogień do
ognia, i wiatr do wiatru. Wszystkie uwarunkowane czynniki
składające się na tą formę dojdą do swego końca. Zatem jeżeli
widzimy, że ciało czeka taki koniec, gdzie w tym jest "ja"? W
przeszłości braliśmy te ciało za siebie, ale teraz gdzie jest ten
byt? Gdzie są wszystkie "moje" rzeczy? Nasi rodzice, których
nazywaliśmy "matką" i "ojcem", kiedy już zatrzymał się oddech,
gdzie "oni" odeszli? Skupisko elementów rozpadło się, ziemia
powróciła do ziemi, woda do wody, ogień do ognia i powietrze do
powietrza.
Ta prawda jest taka jak to. Ale jeżeli
podążamy za wszystkimi światowymi konwencjami, mamy tam dalej
"siebie" i "jego" i "ich". Wciąż są "krewni", "bracia", "siostry",
"mężowie", "żony", "matki i ojcowie", "synowie i córki". Naprawdę
te rzeczy istnieją, ale są wszystkie konwencjami. I jeżeli serce
nie potrafi dojrzeć prawdy, weźmie te konwencje jako do
rzeczywiste - jako aktualne i istniejące same w sobie.
Ajahn Anan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.