Przy pewnych okazjach Luang Pu Chah
pytał mnichów: "Czy wiesz na czym rzeczywiście polega praktyka?
Czy znasz rzeczywiste miejsce schronienia dla serca, czy też nie?"
Pewni mnisi odpowiadali, że wiedzą jak
uspokoić serce i jak użyć samadhi
dla temporalnego wyparcia mentalnych impresji i emocjonalnych
nastrojów. Ale wciąż nie wiedzieli jak puścić i być całkowicie
wolnym od tych impresji i nastrojów. Musimy rzeczywiście
praktykować i rozwinąć nasze serce. Musimy stabilnie ustanowić
wewnętrzne schronienie w nas samych.
To nie jest coś co by leżało poza
naszymi możliwościami. Już włożyliśmy sporo wysiłku, cierpliwości
i wytrzymałości w nasze rozliczne prace i obowiązki; teraz to samo
musimy to zrobić z naszą medytacją, by osiągnąć sukces, w tym co
sobie wyznaczyliśmy. Musimy przejść przez wiele wzgórz i dolin,
podróżując na ścieżce medytacji, i rozwinąć odpowiednio uważność,
by nadzorować i kontrolować nasze mentalne fluktuacje. Nawet
jeżeli dokonamy tylko małego postępu, jest to szlachetna ścieżka
dla naszych serca, zniszczenie jego głównego wroga, mianowicie
cierpienia. Proszę każdego by dalej szedł na przód na tej ścieżce
praktyki.
Ajahn Anan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.