piątek, 9 maja 2014

Modlitwa błagalna [Carm. II. 1. 73 — PG 37, 1420—1421]


  Bliski już koniec życia. Niedobrą odbyłem żeglugę, widzę już bliską kaźń za nieprawości me, ciemny Tartar i ogień, i noc głęboką dokoła, odsłonięty tam też złości ukrytej srom. Lecz się zmiłuj. Szczęśliwy, i, chociaż późno, użycz mi dobry żywota strzęp z łaski niezmiernej swej. 
 
   Wielem wycierpiał i w duszy mam lęk, by już nie zaczęły ścigać Twoich słusznych wag straszne ciężary me. Zaniosę ja sam śmierć moją, gdy stąd odejdę, ochoczo porzuciwszy ten tłum duszożerczy swych trosk; wam zaś, którzy przyjdziecie, to przekazuję, że niczym z tego żywota zysk. Życie ma życia kres.


Za: Jan Maria Szymusiak SJ, Grzegorz Teolog. U źródeł chrześcijańskiej myśli IV wieku, Księgarnia Świętego Wojciecha, Poznań- Warszawa- Lublin, Poznań 1965  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.