Odosobnienie
duchowe prowadzi do beztroski (amerimnos) ojców starożytnych.
Oznacza to, że osoba, która osiągnęła ten stopień hezychazmu,
nie dokonuje rozróżnienia pomiędzy wydarzeniami postrzeganymi
jako szczęśliwe lub nieszczęśliwe, ponieważ żyje na takiej
głębi, że nic nie może jej poruszyć. Doznaje uczuć, ale w głębi
ducha jej stan się nie zmienia.
„Można było wokół niej hałasować, robić zgiełk: «Nescivi»!.
Można ją było oskarżać: «Nescivi». Ani sprawy
honoru, ani rzeczy zewnętrzne nie mogły wytrącić jej z jej
świętego milczenia. Tak samo dzieje się z duszą, która weszła
do twierdzy świętego skupienia: oko jej duszy, otwarte na jasności
wiary, odkrywa swego Boga obecnego, żyjącego w niej. Z kolei ona
pozostaje tak bardzo obecna w Nim, w swojej pięknej prostocie"
(OR 4 i 5).
„On [szatan, przeciwnik duszy] bowiem walczył i niepokoił
duszę różnymi pociskami swojej artylerii, aby nie mogła wejść
do tej twierdzy i w ukrycie wewnętrznego skupienia ze swym
Oblubieńcem. Teraz jednak, gdy dusza doszła do tego stanu,
jest tak wsparta, tak mężna i tak zwycięska z cnotami, które
posiada" (PD 40,3).
„Pan w rzeczywistości pragnie, aby dusza odpoczęła od
wszelkiej troski, od wszelkiego pragnienia, od wszelkich pokus i
utrapień, pragnie, aby była beztroska (amerimnos), wolna
od wytwarzania cegieł w Egipcie. Chce poprowadzić ją na pustynię,
to znaczy w hezychię, aby oświecać jej drogę słupem obłoku
i karmić ją manną, czyli chlebem hezychii i beztroski
(amerimnos), aby dać jej w dziale dobrą ziemię, to znaczy
niebieską Jeruzalem".
I to jest owa najlepsza cząstka - odpoczynek w Jezusie (por. Mt
11, 28) - którą cieszyła się Maria, siostra Marty (por. Łk
10, 41-42).
„U niej [u duszy nadprzyrodzonej] wszystko sprowadza się do
jednego, jest to «jedyne konieczne», o którym Mistrz mówił
do Magdaleny [Marii]. Wtedy ona jest naprawdę wielka, naprawdę
wolna, ponieważ «za-mknęła swoją wolę w woli Bożej»"
(WNP 8).
„Albowiem - by tak rzec - pokonuje wszystkie przeszkody, aby
dojść do odpoczynku na łonie nieskończonej Miłości"
(NW 20).
Dusza już tu na ziemi prowadzi życie błogosławionych. Jej
życie jest odtąd ukryte z Chrystusem w Bogu - prawdziwie stało się
niebem. Jan Klimak mówi, że na tym etapie „beznamiętność nie
jest niczym innym jak niebem umysłu zaprowadzonym w sercu"
[Jan
Klimak, Scala Paradisi, 29,1,
PG 88]. Człowiek, który osiągnął ten stopień, prawdziwie
żyje w niebie swojej duszy i całe jego życie skupia się w
jedno, jego jedynym zajęciem jest miłowanie miłością Bożą.
Nie żyje już swoim życiem, ale życiem Chrystusa, jest Jego
dodatkowym człowieczeństwem, poprzez które może On nadal
budować swój Kościół. Doświadcza zatem prawdziwej beztroski,
nie martwi się o całą resztę, ponieważ dla niego żyć to
Chrystus. Taka dusza „staje się mieszkaniem Boga i Bóg kieruje
wszystkimi jej słowami, czynami i myślami. Zatem wewnętrznie
oświecana odbiera wolę Bożą jako głos wewnętrzny".
Nie opuszcza już swojego nieba wewnętrznego. Niebo jest jej
mieszkaniem i chociaż przebywa jeszcze na ziemi, to
„beznamiętność jest niebiańskim pałacem króla Niebios";
„Oto nasze mieszkanie - Trójca Święta, nasze «u siebie», dom
ojcowski, skąd nie powinniśmy nigdy wychodzić" (NW 2).
Ten, kto osiągnął beznamiętność, żyje w głębi swojej duszy.
Staje się bytem wewnętrznym par excellence, umarłym
dla myślenia tego świata i jego księcia. Przeciwnie, „kto
żywi przywiązanie do jakiejś rzeczy widzialnej, nie jest wolny od
smutku, jakże bowiem mógłby nie zasmucić się, będąc
pozbawionym tego, co kocha". Człowiek wolny od namiętności
żyje w niebie swojej duszy, w wewnętrznej, niebiańskiej
aktywności, podobnie jak błogosławieni. Zatem od chwili,
kiedy dusza uświadomi swoją godność, powinna starać się żyć
tak, jakby już uczestniczyła w życiu błogosławionych,
jakkolwiek czyni to jeszcze w wierze, zanim osiągnie jasną wizję.
Za:
Karmelita Bosy, Hezychia. Droga nadprzyrodzonego pokoju i płodności
eklezjalnej, tytuł oryginału: L 'hesychia. Chemin de la
tranquillité surnaturelle et de la fécondité ecclesiale, przekład:
s. Emmanuela Monika Plis OCD, Wydawnictwo Karmelitów Bosych, Kraków
2011
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.