czwartek, 8 maja 2014

Jak pogryzionego przez żmiję trwoży nawet rzemień leżący na ziemi ...


Jak pogryzionego przez żmiję trwoży nawet rzemień leżący na ziemi, zgięty w koło, dlatego że strach wpływa na sposób patrzenia i wzbudza podejrzenie, i podsuwa taką myśl na skutek przeżytego doświadczenia, tak i jego [Dawida], po popełnieniu grzechu, napawało lękiem nawet nie zakazane korzystanie z rzeczy pożądanych. Bał się, czy w tym nie kryje się może jakiś podstęp wroga, aby skłonić do grzechu, który podsuwa jako przynętę dla omamienia rzeczy dozwolone i knuje, żeby nakłonić do czegoś zakazanego, jak kiedyś przez spojrzenie na kobietę wprowadził w zasadzkę, skłaniając do niedozwolonego cudzołóstwa. Ukazał to wtedy, gdy pragnąc wody w Betlejem w czasie wojny nie zgodził się napić, gdy ją przyniesiono. Zgadzając się nie pić pomimo pragnienia pokazał wstrzemięźliwość, gdyż sądził, że jeśli nie powstrzyma śmiałości żądzy, to otworzy jej prostą drogę do wszelkiej przyjemności.


Za: NIL Z ANCYRY, PERISTERIA. Traktat dla mnicha Agatiusza; Wstęp, przekład z języka greckiego, opracowanie Leon Nieścior OMI, POZNAŃ 2003, UNIWERSYTET IM. ADAMA MICKIEWICZA • WYDZIAŁ TEOLOGICZNY. PISMA OJCÓW KOŚCIOŁA W POLSKIM TŁUMACZENIU, TOM XXX 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.