1.
W innym bardzo starym rękopisie znalazłem takie oto opowiadanie
zapisane przez Hipolita, który znał apostołów: „W Koryncie
mieszkała pewna piękna i szlachetna dziewica, praktykująca ascezę.
Podczas prześladowań oskarżono ją przed miejscowym sędzią,
poganinem, że narzeka na czasy, w których żyje, bluźni
przeciw cesarzom i złorzeczy bożkom. Z drugiej strony donosiciele
wychwalali przed nim jej urodę.
2.
Sędzia, który szalał za kobietami, bardzo chętnie przyjął
oskarżenie, strzygąc uszami jak koń. Chociaż jednak użył
wszelkich dostępnych środków, nie zdołał jej uwieść.
Wtedy rozgniewany na nią do szaleństwa nie wydał jej na męki i
tortury, lecz umieścił ją w domu rozpusty i nakazał zarządcy: -
Przyjmij ją i płać mi za nią codziennie trzy monety. Zarządca
przeto, aby odzyskać wyłożone pieniądze, stręczył ją każdemu,
kto tylko tego chciał. Kiedy dowiedzieli się o tym miejscowi
rozpustnicy, zlecieli się do lupanaru jak do łupu; dawali jej
pieniądze i namawiali do rozpusty.
3.
Ona powstrzymywała ich mówiąc: - Mam okropnie cuchnący wrzód
w intymnym miejscu, obawiam się więc, żebyście mnie sobie nie
obrzydzili. Wstrzymajcie się więc przez kilka dni, a potem ulegnę
wam nawet za darmo. I przez wszystkie te dni gorąco modliła się
do Boga. Widząc jej skromność, Bóg napełnił gorącym
pragnieniem męczeńskiej śmierci serce pewnego pięknego i
roztropnego młodzieńca, który pełnił jakieś funkcje urzędnicze.
Pewnego razu pod pozorem szukania uciech wyszedł późnym
wieczorem z domu i udał się do nadzorcy lupanaru; dał mu pięć
monet i poprosił go, aby pozwolił mu spędzić noc z ową
dziewczyną.
4.
Kiedy znalazł się w domu publicznym, powiedział jej: -
Wstań i ratuj się. Przebrał ją w swoje ubranie, włożył na
nią chiton, płaszcz i wszelkie inne męskie szaty, i rzekł do
niej: - Zasłoń sobie głowę rąbkiem płaszcza i uciekaj. Ona
uczyniła znak krzyża i wyszła, nie doznawszy uszczerbku w swej
skromności i cnocie. Następnego dnia cała sprawa wyszła na jaw.
Młody urzędnik został aresztowany i rzucony dzikim zwierzętom. W
ten sposób zły duch doznał klęski, gdyż ów młody człowiek
poniósł podwójne męczeństwo: za siebie i za tę błogosławioną
dziewicę.
1.
Chodzi tu o wybitnego teologa zmarłego w 235 roku, któremu
przypisywano autorstwo Tradycji Apostolskiej, stąd informacja
o tym, że znał on Apostołów. To samo opowiadanie podaje NlCEFOR,
HE 7,13. Por. SWP 194-197.
2.
Wprawdzie jedną z form męczeństwa dziewic było umieszczanie ich w
domach publicznych, ale szybko fakt ten stał się swoistym toposem
literackim, i należy odnosić się z wielką ostrożnością do
takich stwierdzeń.
Za:
Palladiusz, Opowiadania dla Lausosa (Historia Lausiaca), (Źródła
monastyczne t. 12), przekład Stanisław Kalinkowski. Wstęp i
opracowanie Ks. Marek Starowieyski. Kraków- Tyniec 1996 (Wydawnictwo
Benedyktynów)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.