środa, 7 maja 2014

O pięknej i szlachetnej dziewicy z Koryntu, praktykującej ascezę


1. W innym bardzo starym rękopisie znalazłem takie oto opowiadanie zapisane przez Hipolita, który znał apo­stołów: „W Koryncie mieszkała pewna piękna i szlachetna dziewica, praktykująca ascezę. Podczas prześladowań oskarżono ją przed miejscowym sędzią, poganinem, że na­rzeka na czasy, w których żyje, bluźni przeciw cesarzom i złorzeczy bożkom. Z drugiej strony donosiciele wychwa­lali przed nim jej urodę.

2. Sędzia, który szalał za kobie­tami, bardzo chętnie przyjął oskarżenie, strzygąc uszami jak koń. Chociaż jednak użył wszelkich dostępnych środ­ków, nie zdołał jej uwieść. Wtedy rozgniewany na nią do szaleństwa nie wydał jej na męki i tortury, lecz umieścił ją w domu rozpusty i nakazał zarządcy: - Przyjmij ją i płać mi za nią codziennie trzy monety. Zarządca przeto, aby odzyskać wyłożone pieniądze, stręczył ją każdemu, kto tylko tego chciał. Kiedy dowie­dzieli się o tym miejscowi rozpustnicy, zlecieli się do lupanaru jak do łupu; dawali jej pieniądze i namawiali do roz­pusty.

3. Ona powstrzymywała ich mówiąc: - Mam okropnie cuchnący wrzód w intymnym miejscu, obawiam się więc, żebyście mnie sobie nie obrzydzili. Wstrzymajcie się więc przez kilka dni, a potem ulegnę wam nawet za darmo. I przez wszystkie te dni gorąco modliła się do Boga. Widząc jej skromność, Bóg napełnił gorącym pragnieniem męczeńskiej śmierci serce pewnego pięknego i roztropnego młodzieńca, który pełnił jakieś funkcje urzędnicze. Pewnego razu pod pozorem szukania uciech wyszedł póź­nym wieczorem z domu i udał się do nadzorcy lupanaru; dał mu pięć monet i poprosił go, aby pozwolił mu spędzić noc z ową dziewczyną.

4. Kiedy znalazł się w domu pu­blicznym, powiedział jej: - Wstań i ratuj się. Przebrał ją w swoje ubranie, włożył na nią chiton, płaszcz i wszelkie inne męskie szaty, i rzekł do niej: - Zasłoń sobie głowę rąbkiem płaszcza i uciekaj. Ona uczyniła znak krzyża i wyszła, nie doznawszy uszczerbku w swej skromności i cnocie. Następnego dnia cała sprawa wyszła na jaw. Młody urzędnik został aresztowany i rzucony dzikim zwierzętom. W ten sposób zły duch doznał klęski, gdyż ów młody człowiek poniósł podwójne męczeństwo: za siebie i za tę błogosławioną dziewicę.

1. Chodzi tu o wybitnego teologa zmarłego w 235 roku, któremu przypisywano autorstwo Tradycji Apostolskiej, stąd informacja o tym, że znał on Apostołów. To samo opowiadanie podaje NlCEFOR, HE 7,13. Por. SWP 194-197.
2. Wprawdzie jedną z form męczeństwa dziewic było umieszczanie ich w domach publicznych, ale szybko fakt ten stał się swoistym topo­sem literackim, i należy odnosić się z wielką ostrożnością do takich stwierdzeń.

Za: Palladiusz, Opowiadania dla Lausosa (Historia Lausiaca), (Źródła monastyczne t. 12), przekład Stanisław Kalinkowski. Wstęp i opracowanie Ks. Marek Starowieyski. Kraków- Tyniec 1996 (Wydawnictwo Benedyktynów)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.