Widzimy, iż próżnująca rola, jeśli jest tłusta i żyzna, porasta setką tysięcy dzikich i bezpożytecznych ziół i aby mieć z niej ciągłą korzyść, trzeba ją niewolić i wzwyczajać do pewnych nasion, będących ku naszej usłudze; widzimy również, iż białe głowy zdolne są wprawdzie same z siebie urodzić strzępy i kawałki materii bez kształtu, ale dla wydania dobrego i przyrodzonego potomstwa trzeba je skrzepić innym nasieniem. Tak jest i z duchem; jeśli go nie zatrudnić pewnym przedmiotem, który go spęta i okiełza, wówczas rzuca się bezładnie, to tu to ówdzie, w szerokie pole urojeń,
Sole repercussum,
aut radiantis imagine lunae,
Omnia pervolitat
late loca; iamque sub auras,
Erigitur, summique
ferit laquearia tecti*;
Finguntur species
**.
tłumaczenie: Boy Żeleński
* Sicut (…) tecti (łac.) —
„Tak gdy spiżowa czara wodą się napełni,/ Odbija światło
słońca lub księżyca w pełni,/ Drgając, śle blask w powietrze
przez puste przestwory/ I na stropie komnaty tworzy jasne wzory”
(Vergilius, Aeneida VIII, 22; tłum. Edmund Cięglewicz).
** Velut (…) species (łac.)
— „Tworząc sobie urojenia podobne do snów chorego człowieka”
(Horatius, Ars poetica, 7; tłum. Edmund Cięglewicz).
*** Quisquis (…) habitat
(łac.) — „Kto wszędzie mieszka, nigdzie nie mieszka, Maksymie!”
(Martialis, Epigrammata, VII, 73; tłum. Edmund Cięglewicz).
**** osieść (daw.) — dziś:
osiąść.
***** Variam (…) mentem
(łac.) — „Duch niezatrudniony buja ciągle od jednej myśli do
drugiej” (Lucanus, Pharsalia, IV, 704; tłum. Edmund
Cięglewicz).
***
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.