Pokochanie innej osoby dowodzi zmęczenia samotnością: jest więc tchórzostwem i zdradą wobec samego siebie (jest rzeczą najwyższej wagi, abyśmy nikogo nie kochali). Fernando Pessoa
środa, 8 stycznia 2014
Jakież perły odkrywa się w słabo znanych książkach,
kiedy w skutek niecodziennych okoliczności człowiek nabiera zwyczaju uważnego czytania!
Gérard de Nerval spędził pół życia w domu wariatów. Książkę, którą czytam [Aurelia], napisał po części między dwoma atakami choroby. Jest w niej wiele stronic z opisami całkowicie niedorzecznych wizji, a autor to popada w obłęd, to się z niego wydobywa. W pewnej chwili stan jego poprawia się na dobre, wraca mu jasność umysłu. W rezultacie zostaje wyrzucony z zakładu i błąka się bezdomny ulicami Paryża w chłodne noce zimowe, zamiast oddawać się radosnym widzeniom w dobrze opalanym domu wariatów. Na wpół żywy z wyczerpania rozmyśla:
“Kiedy odzyskujesz to, co ludzie nazywają rozsądkiem, okazuje się, że nie warto biadać nad jego utratą”.
Kiedy miał czterdzieści siedem lat, powiesił się.
Chciałbym wiedzieć, czy w chwili gdy zakładał sobie pętlę na szyję, był obłąkany, czy właśnie przy zdrowych zmysłach.
Świat zewnętrzny wydaje mi się coraz bardziej nierzeczywisty.
Czasami myślę nawet, że byłem szczęśliwy. Człowiek ulega nie tylko co do własnej przyszłości, ale też przeszłości.
Arthur Koestler, Płomień i lód. Przygody mojego życia, przeł. Władysław Jeżewski, Warszawa 2009, s. 323
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.