Pokochanie innej osoby dowodzi zmęczenia samotnością: jest więc tchórzostwem i zdradą wobec samego siebie (jest rzeczą najwyższej wagi, abyśmy nikogo nie kochali). Fernando Pessoa
wtorek, 10 grudnia 2013
Kiedy ktoś mówi, że Bóg jest tu lub tam, nie wierzcie.
„Paweł podniósł się z ziemi, a gdy otworzył oczy, ujrzał nicość". Nie mogę zobaczyć tego, co jest Jednym. Ujrzał Nicość: był to Bóg. On jest Niczym, a równocześnie Czymś. To co jest Czymś, jest zarazem Niczym. Czym Bóg jest, jest tym cały. Stąd świetlany Dionizy, gdy pisze o Nim, mówi: jest On Nad-bytem, Nad-życiem i Nad-światłem. Niczego Mu nie przypisuje, dając w ten sposób do zrozumienia, że jest On nie wiadomo czym, wysoko ponad wszystkim. Jeśli coś postrzegasz, jeśli coś przenika do twego poznania, to nie Bóg — dlatego właśnie że nie jest On tym ani tamtym. Kiedy ktoś mówi, że Bóg jest tu lub tam, nie wierzcie. Światło, którym On jest, świeci w ciemności. Bóg jest światłem prawdziwym, a kto Go chce zobaczyć, musi być ślepy i oddalić Go od wszelkiego „coś". Pewien mistrz mówi: kto rozprawia o Bogu z pomocą porównań, wypowiada się o Nim niewłaściwie. Poprawnie mówi o Nim ten, kto Go nazywa nicością. Kiedy dusza dociera do Jednego, zatapia się w Nim i całkowicie zapomina o sobie, znajduje tam Boga jakby w nicości. Pewnemu człowiekowi wydało się raz we śnie — a był to sen-jawa — że był brzemienny nicością, podobny kobiecie oczekującej dziecka, a w tej nicości narodził się Bóg. Był On owocem nicości, w niej się narodził. Dlatego mówi on: „Podniósł się z ziemi, a gdy otworzył oczy, ujrzał nicość". Ujrzał Boga, w którym wszystkie stworzenia są nicością. Ukazały się one jego oczom jako nicość, ponieważ On ma w sobie byt ich wszystkich. Jest On bytem, który ma w sobie cały byt.
Mistrz Eckhart
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.