wtorek, 24 grudnia 2013

Perspektywa niepersonalna


Pytający: Obraz jest w umyśle malarza a malarz jest w obrazie, który jest w umyśle malarza, który jest w obrazie! Czyż ta nieskończoność stanów i wymiarów nie jest absurdem? Z chwilą gdy zaczynamy mówić o obrazie w umyśle, który sam jest zawarty w obrazie, dochodzimy do niekończącej się sukcesji światków, gdzie wyższy obserwuje niższego. To jak stanie pomiędzy dwoma zwierciadłami i dziwienie się otaczającemu nas tłumowi.
Nisargadatta Maharaj: Słusznie, tylko ty jesteś, i jest tu podwójne lustro. Pomiędzy dwoma zwierciadłami, twoje formy i imiona są niezliczone.
*

Być niczym, nie mieć nic, nie zatrzymywać nic dla siebie jest najwyższym podarunkiem, największą szczodrością.
*

P: Gdzie udaje się jnani po śmierci?
M: Jnani już jest martwy. Czy oczekujesz, że umrze ponownie?
P: Z pewnością, rozpad ciała jest ważnym wydarzeniem nawet dla jnani.
M: Nie ma ważnych wydarzeń dla jnani, oprócz gdy ktoś osiąga najwyższy cel. Wtedy jego serce cieszy się. Wszystko inne nie ma znaczenia. Cały wszechświat jest jego ciałem, całe życie jest jego życiem.
*

M: Wyobraź sobie rozpadający się budynek. Pewne pokoje są zniszczone, pewne nienaruszone. Ale czy możesz mówić o przestrzeni jako zniszczonej czy nienaruszonej? To tylko ta struktura co ucierpiała, i ludzie którzy tam mieszkali. Nic nie stało się z samą przestrzenią. Podobnie, nic nie przytrafia się życiu, podczas gdy rozpadają się formy i nazwy są ścierane. Złotnik przetapia stare ozdoby i tworzy nowe. Czasami dobre ornamenty znajdują się wraz ze złymi. Akceptuje to, gdyż wie, że żadne złoto się nie straciło.
*

M: Uniwersalne nie jest świadome poszczególnego. Istnienie jako osoba jest sprawą osobistą. Osoba istnieje w czasie i przestrzeni, ma imię i kształt, początek i koniec; uniwersalne obejmuje wszelkie osoby, a absolut jest ukorzenia i ponad wszystkim.
*

P: Nie jestem zainteresowany totalnością. Moja osobista świadomość i twoja osobista świadomość – jakie jest między nimi łącze?
M: Jakie łącze może być pomiędzy dwoma śpiącymi?
P: Mogą wzajemnie o sobie śnić.
M: To jest tym, co ludzie robią. Każdy wyobraża sobie „innych” i szuka z nimi łączności. Poszukiwacz jest łączem, nie ma drugiego.
P: Z pewnością musi być coś wspólnego pomiędzy tyloma punktami świadomości jakimi jesteśmy.
M: Gdzie jest te wiele punktów? W twoim umyśle. Upierasz się, że twój świat jest niezależny od twego umysłu. Jakby tak mogło być? Twoje pragnienie poznania umysłów innych ludzi, jest spowodowane nieznajomością swego własnego umysłu. Wpierw poznaj swój własny umysł a odkryjesz, że kwestia innych umysłów w ogóle nie powstaje, gdyż nie ma innych ludzi. Ty jesteś wspólnym czynnikiem, jedynym łączem pomiędzy umysłami. Byt jest świadomością, „jestem” odnosi się do wszystkich.

*
M: W każdym razie, zacznij od zdania sobie sprawy, że świat jest w tobie, nie ty w świecie.
P: Jak to możliwe? Jestem tylko cząstką świata. Jak cały świat może być zawarty w części, z wyjątkiem odzwierciedlenia, na podobieństwo lustrzanego?
M: To co mówisz, jest prawdą. Twoje osobiste ciało jest częścią w której cudownie odzwierciedla się całość. Ale masz również uniwersalne ciało. Nawet nie możesz powiedzieć, że go nie znasz, ponieważ widzisz je i doświadczasz cały czas. Tylko, że nazywasz je „światem” i obawiasz się go.
P: Czuję, że znam swe małe ciało, podczas gdy nie znam tego drugiego, inaczej niż przez naukę.
M: Twoje małe ciało jest pełne tajemnic i cudów, o których nie wiesz. Tu także nauka jest twoim jedynym przewodnikiem. Zarówno anatomia jak i astronomia opisują ciebie.
P: Nawet jeżeli zaakceptuję twoją doktrynę uniwersalnego ciała jak teorię roboczą, w jaki sposób mogę ją przetestować i jak jest z niej dla mnie pożytek?
M: Znając siebie jako trwającego w dwóch ciałach, niczego nie tracisz. Cały wszechświat będzie obiektem twojej troski; będziesz kochał każde żywe stworzenie i pomagał z najwyższą czułością i mądrością. Nie będzie konfliktu interesów pomiędzy tobą a innymi. Wszelkie wykorzystywanie skończy się całkowicie. Każde twoje działanie będzie korzystne, każdy moment będzie błogosławieństwem.
P: Wszystko to bardzo kuszące, ale jak postępować, by zrealizować mój uniwersalny byt?
M: Masz dwie drogi: Możesz poświęcić swe serce i umysł samo-odkryciu, albo zaakceptować me słowa na zaufanie i działać zgodnie z nimi. Mówiąc inaczej: albo staniesz się totalnie zainteresowany sobą, albo totalnie bez troski o samego siebie. To słowo „totalnie” jest tutaj ważnym. Musisz być ekstremalny by osiągnąć najwyższe.
P: Jak mogę aspirować do takich wyżyn, taki jaki jestem, mały i ograniczony?
M: Zrealizuj siebie jako ocean świadomości w którym wszystko się wydarza. To nie jest trudne. Trochę uważności, bliskiej obserwacji samego siebie, a zobaczysz, że żadne wydarzenie nie ma miejsca poza twoją świadomością.
P: Świat jest pełen wyszarzeń które nie pojawiają się w mojej świadomości.
M: Nawet twoje ciało jest pełne wyszarzeń które nie pojawiają się w twojej świadomości. To nie powstrzymuje cię od uważania tego ciała za twoje. Znasz świat dokładnie tak jak znasz swe ciało – poprze swe zmysły. To twój umysł odseparował świat na zewnątrz twojej skóry od świata wewnątrz jej i ustawił w opozycji. To stworzyło lęk i nienawiść i życiowe cierpienia.












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.