wtorek, 31 grudnia 2013

Nasza prawdziwa śmierć


Nasza prawdziwa śmierć nie następuje dla Borgesa wraz ze zniknięciem fizycznym, to ostatnie, jak powiada wiersz Granice, zagraża nam bez przerwy, w każdej chwili. Następuje za każdym razem, kiedy, nie wiedząc o tym, otwieramy po raz ostatni książkę, której nigdy już nie weźmiemy do ręki, albo kiedy idziemy ulicą, na którą nigdy nie wrócimy. Prawdziwa śmierć, głosi wspaniała przypowieść Świadek, zdarza się, kiedy zamykają się ostatnie oczy, które nas widziały, kiedy zgaśnie ostatnia myśl kogoś, kto nas pamięta, kiedy zatrą się ślady, jakie pozostawiliśmy po sobie na ziemi – ostatni Saksończyk w Świadku umiera, zabierając ze sobą w nicość ostatnie obrazy pogańskich obrzędów, bożków i ofiar minionych czasów".


Claudio Magris, Borges albo objawienie, które nie nadchodzi, [w:] Itaka i dalej, przeł. Joanna Ugniewska, Pogranicze, Sejny 2009,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.