środa, 25 grudnia 2013

Jan Szkot Eriugena - Żywot i znaczenie



Johannes Scottus Eriugena, czyli Jan Szkot, urodził się w Irlandii [W owych czasach Irlandię zwano Szkocją lub Eriu, stąd miano „Jan Szkot Eriugena" samo w sobie jest już pleonazmem] około roku 810. Nie wiemy, gdzie pobierał nauki w Irlandii, lecz kiedy około roku 845 przybył na dwór cesarza Franków Karola Łysego, był, jak na swoją epokę, bardzo uczonym mężem, wszechstronnym erudytą, który nie tylko znał sztuki wyzwolone, astronomię i medycynę, lecz również filozofię i teologię. Został bliskim doradcą cesarza i żywo zaangażował się w debaty teologiczne owych czasów. Około roku 860 Karol polecił mu przetłumaczyć pisma Pseudo-Dionizego Areopagity na łacinę. Kiedy Eriugena zakończył pracę nad tym przekładem, zajął się tłumaczeniem kolejnych greckich tekstów teologicznych. To zetknięcie się z teologią grecką (wyjątkowe we wczesnym średniowieczu na Zachodzie) stanowiło dla niego bodziec do napisania ogromnej syntezy, pierwszej prawdziwej summy teologicznej wieków średnich, które zatytułował Periphyseon albo O podziale natury (De divisione naturae). W dziele tym Jan Szkot dążył do ogarnięcia analizą całej rzeczywistości, czy natury, dzięki, jak to sam ujął, „wypracowaniu zgodności" pomiędzy głównymi źródłami teologii Wschodu i Zachodu. Za najważniejszy autorytet Zachodu Irlandczyk uznał świętego Augustyna, wykorzystał jednak także bogactwo myśli innych ojców i filozofów, na przykład Ambrożego i Boecjusza. Najważniejszymi głosami po stronie Wschodu byli dla niego Orygenes, Grzegorz z Nyssy, Dionizy i żyjący w szóstym wieku mnich Maksym Wyznawca. Periphyseon Jana Szkota nie stanowił jednak czegoś w rodzaju encyklopedii, lecz był pełnym rozmachu dziełem, którego twórca na nowo zastanawiał się nad relacją między Bogiem a kosmosem. W pięciu księgach Periphyseonu bardzo dużo miejsca poświęcił obszernej egzegezie opisu stworzenia i upadku z Księgi Rodzaju. Pozostałe ważne utwory Jana Szkota również zaliczają się do komentarzy: wymienić tu należy homilię i niedokończo­ny Komentarz do Ewangelii Jana oraz objaśnienie Hierarchii niebiańskiej Pseudo-Dionizego Areopagity. Irlandzki uczony zmarł tuż przed rokiem 880.

Jan Szkot od dawna uznawany jest za największy umysł spekulatywny wczesnego średniowiecza, najoryginalniejszego i najsubtelniejszego filozofa i teologa Zachodniej Europy w okresie pomiędzy Augustynem a Anzelmem. Ostatnio doceniono także jego znaczenie jako egzegety. Dlaczego jednak mamy nazywać go mistykiem, skoro nie dysponujemy żadnym jego osobistym świadectwem szczególnych doznań Bożej obecności? Ponieważ wiele postaci sprzed roku 1200 rzadko przemawiało w pierwszej osobie na temat własnych doświadczeń, trudno jest nam dziś stwierdzić, czy dany pisarz przeżywał to, co obecnie określilibyśmy doświadczeniem mistycznym. Według nas, nie jest to kluczową kwestią, która rozstrzygałaby o czyjejś pozycji w tradycji mistycznej. Opierając się na założeniu, że mistycyzm to przede wszystkim eklezjastyczna tradycja modlitwy i praktyki, która ma na celu doprowadzić wiernych do przeobrażającej ich wnętrze świadomości obecności Bożej, można dowodzić, że Eriugena odegrał zasadniczą rolę w zapoczątkowaniu jednej z najważniejszych i na wskroś oryginalnych (czy też „eriuginalnych", jak to niegdyś ujął w kalambur James Joyce), tradycji w zachodnim mistycyzmie - formy chrześcijańskiego neoplatonizmu, która później pojawiła się u takich pisarzy mistycznych, jak Mistrz Eckhart czy Mikołaj z Kuzy. Dla Jana Szkota widzialny kosmos to świetlisty przejaw, czyli teofania, ukrytego Boga. Zamierzał on ukazać, w jaki sposób umysł ludzki pośredniczy w powrocie kosmosu do najpełniejszego - o ile to możliwe - zjednoczenia z Bogiem w boskim Logosie.

Za: Bernard McGinn, Patricka Ferris McGinn, Mistycy wczesnochrześcijańscy. Wizje Boga u Mistrzów duchowych, seria: MYSTERION, przekład: Ewa Elżbieta Nowakowska, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2008

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.