Nisargadatta Maharaj: Czy miłość
działa z rozwagą? Tak i nie. Życie jest miłością i miłość
jest życiem. Cóż utrzymuje ciało w całości jak nie miłość?
Czym jest pragnienie jak nie miłością siebie? Czym jest lęk jak
nie potrzebą ochrony? Środki i formy mogą być błędne, ale
motywem stojącym za nimi jest zawsze miłość – miłość mnie i
mojego. Ja i moje mogą być małe, lub też mogą eksplodować i
objąć cały wszechświat, ale miłość pozostaje.
*
M: Ze wszystkich stanów emocjonalnych
miłość siebie idzie pierwsza. Twa miłość do świata jest
odzwierciedleniem twej miłości do siebie samego, gdyż twój świat
jest twoją własną kreacją. Światło i miłość są
niepersonalne, ale odzwierciedlają się w twoim umyśle jako
poznawanie i życzenie sobie dobrze. My zawsze jesteśmy przyjaźni
wobec siebie, ale nie zawsze mądrze.
*
M: Świadek narodzin, życia i śmierci
jest jeden ten sam. To świadek bólu i miłości. Gdyż podczas gdy
egzystencja w ograniczeniu i separacji jest bolesna, kochamy ją.
*
Pytający: Kochamy tylko siebie.
M: Gdyby tak było, jakże byłoby
wspaniale! Kochaj siebie mądrze a osiągniesz pełną doskonałość.
Każdy kocha swe ciało, ale niewielu kocha swój rzeczywisty byt.
P: Czy rzeczywisty byt potrzebuje mojej
miłości?
M: Twój rzeczywisty byt jest samą
miłością i twe liczne miłości są jego odzwierciedleniem zgodnie
z chwilowo obecną sytuacją.
P: Jesteśmy egoistyczni, znamy tylko
miłość własną.
M: Jak na początek, dobre i to. Jak
najbardziej życz sobie dobrze. Rozmyślaj nad tym, odczuj dogłębnie
co jest rzeczywiście dla ciebie dobre i walcz o to z determinacją.
A wkrótce odkryjesz, że rzeczywiste jest twoim jedynym dobrem.
*
P: W twoim obecnym stanie czy możesz
kochać drugą osobę jako osobę?
M: Ja jestem drugą osobą, druga osoba
jest mną; na planie imienia-i-materii jesteśmy odmienni, ale tu nie
ma separacji. U korzenia naszego bytu jesteśmy jednym.
P: Czy nie jest tak kiedykolwiek
istnieje miłość pomiędzy ludźmi?
M: Tak, ale oni nie są tego świadomi.
Odczuwają atrakcję, ale nie znają jej powodów.
P: Dlaczego miłość jest selektywna?
M: Miłość nie jest selektywna,
pragnienie jest selektywne. W miłości nie ma obcych. Kiedy centrum
egoizmu jest już dłużej nieobecne, wszelkie pragnienia
przyjemności i obawa przed bólem znikają; nie jest się już
dłużej zainteresowanym byciem szczęśliwym; ponad szczęściem
jest czysta intensywność, niewyczerpalna energia, ekstaza dawania z
wiecznego źródła.
*
P: A co z miłością?
M: Kiedy obraca się w pożądanie,
staje się destruktywna.
P: Czym jest pożądanie?
M: Zapamiętywaniem – wyobrażaniem –
antycypowaniem. Jest ono zmysłowe i werbalne. Formą uzależnienia.
*
P: Ty widzisz wszędzie miłość,
podczas gdy ja nienawiść i cierpienie. Historia ludzkości jest
historią morderstwa, indywidualnego i zbiorowego. Żadna inna żywa
istota tak nie rozmiłowuje się w zabijaniu.
M: Jeżeli wejrzysz w tego motywy,
odkryjesz miłość, miłość siebie samego, i swej własności.
Ludzie walczą o to co wyobrażają sobie, że kochają.
P: Z pewnością ich miłość musi być
wystarczająco realna, skoro są gotowi za nią umrzeć.
M: Miłość jest bezgraniczna. To co
ograniczone do kilku, nie może być nazwane miłością.
P: Czy znasz taką nieograniczoną
miłość?
M: Tak, znam.
P: I jak jest odczuwana?
M: Wszystko jest kochane i dające się
kochać. Nic nie jest wyłączone.
P: Nawet to co brzydkie i kryminalne?
M: Wszystko znajduje się w obrębie
świadomości; wszystko jest moją własnością. To szaleństwo
rozszczepiać siebie poprzez upodobania i niechęci. Jestem ponad
tym. Nie jestem wyobcowany.
P: Bycie wolnym od upodobań i niechęci
jest stanem obojętności.
M: Może to tak wygadać i być
odczuwane na początku. Wytrwaj w takiej obojętności i rozkwitnie
ona w wszystko przenikającą i wszechobejmującą miłość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.