środa, 18 grudnia 2013

Droga Pana - droga milczenia


62.
   Jeśli dobrowolnie porzuciłaś wszystkie troski doczesne, nigdy więcej nie spieraj się i nie rozprawiaj z kimkolwiek o czymkolwiek.
63.
  Unikaj grzeszników (złych ludzi) jak zarazy.
64.
   Jak obżarstwo prowadzi do nierządu, tak ga­dulstwo i wielosłowie wywołują mnóstwo złych myśli i zaciemniają umysł.
65.
  Troski doczesne o rzeczy codzienne wywołują zamęt w duszy i dlatego nie ma już pokoju w myślach.
66.
   Jeżeli mnich, skupiwszy uwagę na sobie sa­mym, poświęca życie cnotom, to powinien odrzucić wszystkie troski doczesne, aby w je­go sercu nie było już nic doczesnego. Albo­wiem tylko dusza uwolniona od trosk docze­snych może za łaską Bożą (pouczona przez Boga) dzień i noc modlić się i zachowywać milczenie.
67.
  Jeśli modlitwa jest przepełniona miłością do Boga i połączona z nieustannym czuwaniem, Pan osłania taką modlitwę jakby welonem (łac. velum), jakby obłokiem przed światłem.
68.
  Jak obłok zasłania światło słońca, tak obżar­stwo zaciemnia siłę naszego umysłu i wypę­dza od nas Ducha Świętego.
69.
W ciele człowieka zmysłowego i leniwego nie panuje Duch Święty, lecz diabeł wraz z całym swym wojskiem.

70.
   Jak ojciec troszczy się o swoje ukochane dziec­ko, tak też i Pan zawsze pozostaje łaskawy, miłosierny i bliski temu, kto dla Niego cierpi, pości, czuwa i milczy.
71.
  „Dlatego to właśnie wielu wśród was jest sła­bych i chorych i wielu też pomarło" (1 Kor 11, 30), jak mówi Apostoł. Co znaczą te słowa? - Posłuchaj: jeśli jakiś ubogi mnich wie, że je­go ciało (własne naczynie) jest szkaradne i ze­psute, a nie zadaje sobie trudu, by przez ci­chość, milczenie i łzy oczyścić się z tej skazy, by czystym zbliżyć się do boskich i nieskala­nych tajemnic, to grzebie tę perłę jak w nieczystym bagnie swojego grzesznego życia. Bóg chłoszcze go wówczas bardziej gorzką udręką i cięższą chorobą, aby grzesznik ten przez utrapienia znów zwrócił się do Boga, ponownie podjął życie w cichości i pokucie i aby Bóg mógł go w końcu zbawić.
72.
   Nie marnuj czasu, siostro, ćwicz się w cno­tach, zachowuj cichość, by cię nie zaskoczyła żadna choroba, żadne wielkie cierpienie czy nawet śmierć. Na cóż ci się przyda, że się uro­dziłaś, albo - by powiedzieć wyraźniej - po co, jeśli z powodu gnuśności stajesz się niewolni­cą bezbożnego świata? Dlatego proszę cię i błagam w tej księdze - ciebie, która umiło­wałaś pobożność i cichość - byś ani przez chwilę nie prowadziła swego życia w kierunku marności, by go nie stracić. Nie wiesz bo­wiem, co cię jutro czeka: życie czy śmierć? Wybierz dobro i trwaj w nim! Bóg cię obroni i będzie twoim wspomożycielem i towarzy­szem.
73.
  Cichość i milczenie są skarbem ukrytym na polu mniszego życia. Zatem pójdź, sprzedaj wszystko, co masz, i kup ten nieprzemijający skarb. Strzeż go aż do końca życia jak źrenicy oka, byś dzięki niemu osiągnęła prawdziwy skarb królestwa Bożego.
74.
   Kto w kwiecie wieku wyniszcza się poprzez ascetyczne ćwiczenia i unika młodzieńczych pożądań, ten będzie panował z Chrystusem w wieczności.
75.
   Uważaj na samą siebie, moja droga pani, strzeż milczenia warg i cichości myśli, myśl zaś wciąż o dniu sądu i o wiecznej karze. Uważaj się za (już) umarłą i porzuć wszelkie troski doczesne. Zabiegaj jedynie o to, by za­wsze żyć zgodnie z wolą Bożą. Przez cały czas pozostań więc w swojej celi, strzeż cichości i milczenia, czyń pokutę i módl się gorąco. Myśl, powtarzam, nieustannie o Bogu i śmier­ci, i nie dopuść, by demony miały zamieszkać w twym sercu, zasiewając w nim złe myśli.
76.
  Mnich nie może osiągnąć cichości i spokoju, je­śli nie zachowuje milczenia i powściągliwości.
77.
   Na bogactwo duchowe każdego mnicha skła­dają się trzy następujące cnoty: cichość, mil­czenie i post. Jeśli nie zachowuje jednej z tych trzech, nie może liczyć na powodzenie także w przypadku dwu pozostałych.
78.
   Śmiech i przyjemności tego świata są bezuży­teczne dla człowieka w godzinie śmierci. Jed­nak podobają się najbardziej tym, którzy nie kochają Boga i nie boją się Go. Biada takiemu człowiekowi! Byłoby dla niego lepiej, gdyby się nie urodził.
79.
   Miej zawsze w swym sercu myśl o końcu ży­cia i o śmierci. W ten sposób osiągniesz (przy­najmniej) częściowo świętą cichość.
80.
   Staraj się w bojaźni Bożej o cichość i milcze­nie, a nie ugodzi cię żadna strzała wroga. Mil­czenie rodzi pokutę, jest zwierciadłem grze­chów, matką skruchy, źródłem łez, dla umysłu przewodnikiem do światła, dla oczu, języka i uszu - panem. Milczenie to pokój w my­ślach, radość duszy, poskromienie żarłoczno­ści, siła modlitwy, podstawa bezinteresowno­ści. Milczenie jest słodkim jarzmem i lekkim brzemieniem, które przynosi pokój tym, co je miłują. Milczenie to dobra część, którą wybra­ła Maria, jak mówił Pan Jezus Chrystus (por. Łk 10, 38-40). Zachowuj milczenie z miłością i bojaźnią Bożą, moja droga siostro. Tak wej­dziesz do radości twojego Pana i z ufnością powiesz naszemu umiłowanemu Jezusowi: „Do Ciebie lgnie moja dusza, prawica Twoja mnie wspiera. Dusza moja będzie się syciła niby sadłem i tłustością" (Ps 63, 9.6). Tak więc, moja droga siostro, staraj się o milczenie ze względu na Pana. Posłuchaj uważnie, co mówi Pismo Święte: „Lepszy jest kęs chleba w spo­koju niż dom pełen biesiad kłótliwych" (Prz 17, 1).
81.
Nie lękaj się iść drogą Pana, czyli drogą milczenia, gdyż droga ta może cię doprowadzić do życia wiecznego; pragnij jej i gorliwie o nią zabiegaj, a Bóg, który widzi twoją gorliwość, sam stanie się twoją drogą i poprowadzi cię do swego królestwa.

Za: Meterikon Mądrość Matek Pustyni, przekład: Bogusław Widła, „PROMIC” - Wydawnictwo Księży Marianów, Warszawa 2010

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.