sobota, 14 czerwca 2014

Niech się pani zamknie!


Na przyjęciu pewien wybitny pisarz murzyński zapytał mnie jaki odsetek populacji głosowałby przeciwko komunistom, gdyby kiedyś odbyły się w Europie Wschodniej — dajmy na to w Polsce — wolne wybory. Wyjaśniłem, że według mnie wybory w kraju totalitarnym nigdy nie mogą być wolne. Przyjąwszy jednak założenie, że stworzono warunki do wolnego głosowania, że telewizja i radio zaprezentowały wszystkie — nie tylko komunistyczny — punkty widzenia i że przeciętny obywatel nie obawia się żadnych późniejszych rozrachunków, około osiemdziesiąt pięć procent głosów byłoby przeciw.

„To niemożliwe!” — zawołał. Nie mając pewności, czy przypadkiem nie zna on lepiej ode mnie sytuacji politycznej w Polsce, wolałem mu nie przeczyć. Życie nauczyło mnie, że na świecie roi się od doskonale oblatanych intelektualistów i studentów, którzy lepiej ode mnie orientują się, co się dzieje w
moim kraju, nawet jeśli wiodą wygodny żywot na francuskiej Riwierze czy w Kalifornii. A on dalej, głosem pełnym zdumienia: „To niemożliwe, by tak nieznaczna mniejszość rządziła większością!”

Ten pokaz naiwności i braku wyrobienia politycznego był zupełnie nieoczekiwany. „Proszę pana — dowodziłem — my w starej Europie przywykliśmy do tego prostego faktu, że istnieje wiele precyzyjnych, niezwykle przydatnych instrumentów, które umożliwiają najbardziej nawet znikomej mniejszości rozgromienie każdej większości, nawet tej najliczniejszej. Te narzędzia to: karabiny maszynowe, czołgi, aparaty podsłuchowe, bezpieka, więzienia...” On znowu w krzyk: „Nie zgadzam się z panem! To niemożliwe! To wbrew wszelkiej logice!”. Młoda kobieta obok próbowała go uspokoić: „Proszę posłuchać...” — zaczęła. „Niech się pani zamknie!” — warknął.

„No widzi pan — wtrąciłem — to właśnie najlepsza metoda, gdy mniejszość chce rządzić większością. Proste, wystarczy się zdecydować”.

Swoją drogą, pocieszające, że niektórzy jeszcze wierzą w jakąś moralną symetrię w polityce.

Tyrmand, Zapiski dyletanta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.