wtorek, 3 maja 2016

Hiri-ottappa Wstyd i obawa przed błędnym działaniem


Choćby ludzie byli nie wiem jak źli, nie ośmieliliby się głosić wrogami cnoty; to też kiedy ją chcą prześladować, udają, że uważają ją za fałszywą lub też pomawiają ją o zbrodnie.
La Rochefoucauld

Trafne spostrzeżenie, ludzie nawet najgorsi, nie lubią się przyznawać do tego, że są złymi ludźmi i usiłują znaleźć rozmaite wytłumaczenia dla swoich niemoralnych działań, by wyglądały one na dobre, albo przynajmniej by zostały w jakiś sposób usprawiedliwione. Ale są też ludzie, którzy nie podejmują pewnych działań, dokładnie z tego powodu, że uważają je za niemoralne. Co ich powstrzymuje? Hiri-ottappa, wstyd i obawa przed błędnym działaniem. 

Mnisi, te dwie jasne zasady strzegą świata. Jakie dwie? Wstyd i obawa przed błędnym działaniem. Jeżeliby, mnisi, te dwie jasne zasady nie strzegły świata, nie dałoby się dostrzec szacunku dla matki czy ciotecznej matki, czy żony wuja, czy żony nauczyciela, czy żon innych honorowanych osób, i świat popadłby w promiskuizm, tak jak to jest u kóz, owiec, kurczaków, świń, psów i szakali. Ale ponieważ te dwie jasne zasady strzegą świat, da się dostrzec szacunek dla matki czy ciotecznej matki, czy żony wuja, czy żony nauczyciela, czy żon innych honorowanych osób”. Itv 42

Widzimy zatem, że wstyd i obawa przed błędnym działaniem mają korzystny wpływ na harmonijne relacje międzyludzkie. Nie jest to jednak główna przyczyna dla której powinniśmy u siebie rozwijać te cechy. Sprzyjają one utrzymaniu wysokich moralnych standardów, a te przede wszystkim pozwalają nam uniknąć bólu, który nieuchronnie spotyka łamiących pięć wskazań. Co więcej, wpływają oczyszczająco na umysł usuwając jego skalania i ułatwiając praktykę koncentracji.

Wstyd i obawa przed błędnym działaniem, zapobiegają temu, byśmy zostali rozpoznani jako głupcy oraz uniknęli problemów z jakimi głupiec spotyka się tutaj i teraz:

Mnisi, są trzy charakterystyki głupca, atrybuty głupca. Jakie trzy? Tu głupiec jest tym który myśli złe myśli, mówi złe słowa i czyni złe działania. Gdyby głupiec nie był taki, jak mądry człowiek poznałby go w ten sposób: „Ta osoba jest głupcem, nieprawdziwym człowiekiem”? Ale ponieważ głupiec jest tym który myśli złe myśli, mówi złe słowa i czyni złe działania, mądry człowiek wie o nim w ten sposób: „Ta osoba jest głupcem, nieprawdziwym człowiekiem”.

Głupiec odczuwa ból i smutek tutaj i teraz na trzy sposoby. Jeżeli głupiec siedzi w zgromadzeniu, czy idzie ulicą czy skwerem i ludzie dyskutują pewne stosowne i mające znaczenie sprawy, wtedy jeżeli głupiec jest tym, który zabija żywe istoty, zabiera to co nie dane, błędnie prowadzi się co do zmysłowych przyjemności i zadowala winem, likierami i środkami oszałamiającymi, które są podstawą zaniedbania, myśli on: „Ci ludzie dyskutują pewne stosowne i mające znaczenie sprawy, te rzeczy są do znalezienia u mnie i jestem widziany jako angażujący się w te rzeczy”. To jest pierwszy rodzaj bólu i smutku który głupiec odczuwa tutaj i teraz.

I znów, kiedy winny bandyta jest złapany, głupiec widzi wiele rodzajów tortur stosowanych na nim przez króli: po wychłostaniu go biczami, pobiciu laskami, pobiciu pałkami, odcinają mu ręce, odcinają mu stopy, odcinają mu ręce i stopy, odcinają mu uszy, odcinają mu nos, odcinają mu uszy i nos, stosują na nim 'naczynie na kaszę', 'wypolerowana muszlę', 'usta Rahu', 'ognisty gniew', 'płonące ręce', 'źdźbła trawy'. 'ubranie z kory', 'antylopę', 'mięsne haki', 'monety', 'kręcącą się szpilę', 'toczący się materac' i chlapią go wrzącym olejem i rzucają go psom na pożarcie, lub nabijają żywcem na pal i odcinają głowę mieczem. Wtedy głupiec myśli w ten sposób: „Z uwagi na takie złe działania kiedy winny bandyta jest złapany, królowie stosują na nim wiele rodzajów tortur: po wychłostaniu go biczami, pobiciu laskami, pobiciu pałkami, odcinają mu ręce, odcinają mu stopy, odcinają mu ręce i stopy, odcinają mu uszy, odcinają mu nos, odcinają mu uszy i nos, stosują na nim 'naczynie na kaszę', 'wypolerowana muszlę', 'usta Rahu', 'ognisty gniew', 'płonące ręce', 'źdźbła trawy'. 'ubranie z kory', 'antylopę', 'mięsne haki', 'monety', 'kręcącą się szpilę', 'toczący się materac' i chlapią go wrzącym olejem i rzucają go psom na pożarcie, lub nabijają żywcem na pal i odcinają głowę mieczem. Te rzeczy są do odnalezienia u mnie i jestem widziany jako angażujący się w te rzeczy”. To jest drugi rodzaj bólu i smutku który głupiec odczuwa tutaj i teraz.

I znów, kiedy głupiec siedzi na swym krześle czy łóżku, czy odpoczywa na ziemi, wtedy złe działania które wykonał w przeszłości – jego cielesne, werbalne i mentalne błędne zachowania – przykrywają go, rozchodzą się po nim i obejmują go. Tak jak cień wielkiej góry wieczorem przykrywa, rozchodzi się i obejmuje ziemię, tak też kiedy głupiec siedzi na swym krześle czy łóżku, czy odpoczywa na ziemi, wtedy złe działania które wykonał w przeszłości – jego cielesne, werbalne i mentalne błędne zachowania – przykrywają go, rozchodzą się po nim i obejmują go. Wtedy głupiec myśli: „Nie robiłem tego co dobre, nie robiłem tego co korzystne, nie uczyniłem sobie schronienia od niepokoju. Robiłem to co złe, robiłem to co okrutne, robiłem to co niegodziwe. Kiedy umrę, pójdę do destynacji tych którzy nie robili tego co dobre, nie robili tego co korzystne, którzy nie uczynili sobie schronienia od niepokoju. Robili to co złe, robili to co okrutne, robili to co niegodziwe". Żali się, smuci i lamentuje, płacze bijąc się w piersi i staje się zaniepokojony. To są trzy rodzaje bólu i smutku które głupiec odczuwa tutaj i teraz. M 129

W odróżnieniu od głupca, inteligentny człowiek, przy podejmowaniu decyzji bierze także pod uwagę swe własne sumienie i nie chce się narażać na dyskomfort wyrzutów sumienia.

„Mnisi są dwie rzeczy powodujące wyrzuty sumienia. Jakie dwie? Tu ktoś nie uczynił tego co dobre, nie uczynił tego co korzystne, nie uczynił tego co pożyteczne, ale wykonał złe, okrutne, niesprawiedliwe czyny. Ma wyrzuty sumienia gdy myśli: 'Nie uczyniłem tego co dobre', ma wyrzuty sumienia gdy myśli: 'Uczyniłem zło'. Te, mnisi, są dwie rzeczy powodujące wyrzuty sumienia”. Itv 30

Nie jest to bynajmniej jakaś specyficznie buddyjska postawa i dotyczy raczej każdego inteligentnego człowieka: Jeszcze ciągle bardziej boję się własnego sumienia niż świata. Marai 

Jeżeli twoje czyny są szlachetne, niech wiedzą o nich wszyscy; jeżeli podłe, to cóż z tego, że nikt o nich nie wie, skoro wiesz ty sam? Żal mi cię, jeśli lekceważysz takiego świadka! Seneka

Jednak praktykujący Naukę Buddy znajduje się w odmiennym położeniu niż starający się postępować etycznie ateista. Dochodzi u niego bowiem czynnik obawy przed zejściem do niższych światów, takich jak piekła, świat zwierząt czy królestwo duchów. Innymi słowy, praktykujący Dhammę ma znacznie więcej powodów by wypracować i rozwinąć u siebie wstyd i obawę przed błędnym działaniem niż inni ludzie. Nawet chrześcijanin może liczyć na łaskę i wybaczenie Boga, podczas gdy zgodnie z Dhammą, nie ma ucieczki przed bólem, który zadaliśmy innym czującym istotom.

Pewnego razu Zrealizowany przebywał w pobliżu Savatthi w Gaju Jeta w parku Anathapindiki. Przy tej okazji liczni chłopcy męczyli ryby w stawie. Wtedy Zrealizowany po ubraniu szaty i zabraniu miski i płaszcza, udał się do Savatthi na żebraczy obchód i wtedy zobaczył tych chłopców pomiędzy Savathi i Gajem Jeta męczących ryby. Widząc to podszedł do nich i powiedział: „Chłopcy, czy boicie się bólu? Czy nie lubicie bólu?” „Tak, czcigodny panie, boimy się bólu. Nie lubimy bólu”. Wtedy, rozumiejąc tego znaczenie, Zrealizowany wygłosił przy tej okazji taką wypowiedź:

Jeżeli boisz się bólu, jeżeli obawiasz się bólu,
Nie podejmuj się złych działań otwarcie czy ukrycie.
Jeżeli podjąłeś się złych działań, czy robisz je teraz,
Nie unikniesz bólu, choćbyś próbował uciec. U5:4

Ale sprawa z wstydem i obawą przed błędnym działaniem nie jest tak prosta i obejmuje też inne aspekty, niż powyższy przykład. Znęcanie się nad czującymi istotami może być odrzucone choćby dzięki empatii. Są jednak działania przed którymi nie powstrzymuje nas ani empatia ani też wzorce kulturowe; to działania które w danej społeczności są tolerowane i uważane za normalne, a których jednak zgodnie z Dhammą nie powinniśmy podejmować, wstydząc się przed ariya którzy powstrzymują się od takich działań i obawiając się przyszłych rezultatów tych działań. Klasycznym przykładem takiego działania jest picie alkoholu. Wypicie dwóch piw wieczorem jest uważane u nas za coś całkiem normalnego, podczas gdy zgodnie z Nauką Buddy powinniśmy się wstydzić i obawiać takiego działania, gdyż jest to oczywiste łamanie pięciu wskazań. Budda określa sprawę dość prosto i jednoznacznie:

Picie alkoholu gdy utrzymywane przy istnieniu i praktykowane, prowadzi do odrodzin w piekle, świecie zwierząt lub świecie duchów. Najłagodniejszy rezultat wynikający z picia alkoholu, jest taki, że gdy pojawia się jako człowiek, wiedzie to do szaleństwa. AN 8.40

Jak widzimy jest się czego obawiać. Może powstać pytanie czy takie straszenie piekłem nie prowadzi do nerwicy eklezjogennej? Bez wątpienia u głupców którzy nie przestrzegają jako świeccy pięciu wskazań a jako mnisi wskazań mnicha, może wystąpić taka nerwica. Ale i tak ci głupcy są w znacznie lepszej sytuacji od głupców którzy ani nie boją się łamać wskazań ani też nie przeżywają z tego powodu większych rozterek duchowych. Człowiek w samsarze idzie wąską ścieżką na skraju przepaści i jeden nierozważny krok może spowodować jego upadek. Jeżeli naprawdę boimy się piekła, to jest szansa, że zaczniemy zachowywać się odpowiednio. Problem z głupcami niestety jest taki, że nie mają wstydu i obawy przed błędnym działaniem i zaczynają się bać gdy jest już za późno. Jeżeli ktoś chciałby wyrobić u siebie nerwicę eklezjogenną, która powstrzyma go od błędnego działania polecam lekturę dwóch sutr M129 i M 130, kończąc obserwacją Nanamoli Bhikkhu: We wszystkich piekłach jakie wszystkie religie opisały, jednakowość i brak oryginalności jest rzeczą najbardziej uderzającą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.