Na szczęście te dwie cechy skupienie i wytrwałość - różnią się od talentu, ponieważ można je zdobyć i doprowadzić do perfekcji przez trening. Naturalną koleją rzeczy uczymy się koncentracji i wytrwałości, siadając każdego dnia za biurkiem i szkoląc się w zwracaniu uwagi tylko na jedną czynność. Przypomina to w dużej mierze trenowanie mięśni, o którym pisałem niedawno. Należy nieustannie transmitować przedmiot naszej koncentracji do całego naszego systemu, który powinien - a to zależy od nas asymilować wszystkie niezbędne informacje, jakie będą potrzebne do pisania każdego kolejnego dnia oraz do koncentrowania się na czekającej nas pracy. Stopniowo zwiększają się granice tego, co jesteśmy w stanie zrobić. Niemal niezauważenie sami unosimy poprzeczkę. Jest to ten sam proces, który podczas codziennego biegania wzmacnia mięśnie i rzeźbi posturę biegacza. Dodaj bodziec i wytrwaj. Powtarzaj to. Cierpliwość jest warunkiem
sine qua non całego przedsięwzięcia, ale daję głowę, że pojawią się rezultaty.
Wielki autor kryminałów Raymond Chandler wyznał kiedyś w prywatnej korespondencji, że nawet niczego nie pisząc, siada przy biurku każdego dnia i stara się skoncentrować. Rozumiem, co nim kierowało. W ten sposób Chandler zapewniał sobie fizyczną wytrzymałość, potrzebną zawodowemu pisarzowi; w ten sposób wzmacniał po cichu swoją wolę. Ten rodzaj codziennego treningu był mu niezbędny.
Haruki Murakami
O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu
tłumaczenie: Jędrzej Polak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.