środa, 25 maja 2016

Bo to właśnie jest całe nieszczęście w głupocie, że człowiek nie będąc ani pięknym i dobrym, ani mądrym, przecie uważa, że mu to wystarczy


Diotyma mówi, że są dwa rodzaje istot, które nie filozofują: pierwszy to bogowie i mędrcy, bo ci właśnie są mądrzy, drugi to głupcy, bo ci sądzą, że są mądrzy:

,Z bogów żaden nie filozofuje ani nie pragnie mądrości — on ją ma; ani żadna inna istota mądra nie filozofuje. Głupi też nie filozofują i żaden z nich nie chce być mądry. Bo to właśnie jest całe nieszczęście w głupocie, że człowiek nie będąc ani pięknym i dobrym, ani mądrym, przecie uważa, że mu to wystarczy. Bo jeśli człowiek uważa, że mu czegoś nie brak, czyż będzie pragnął tego, na czym mu jego zdaniem nie zbywa?'

Więc Sokrates zapyta: „Moja Diotymo [...] a któż się w takim razie zajmuje filozofią, jeżeli mądrzy nie, a głupi także nie?”. Diotyma odpowiada:

[...] ci, którzy są czymś pośrednim między jednymi i drugimi. Do tych i Eros należy. Bo mądrość to rzecz niezaprzeczalnie piękna, a Eros to miłość tego, co piękne; przeto musi Eros być miłośnikiem mądrości, filozofem, a filozofem będąc, pośrodku jest między mądrością i głupotą. I tem też winno jego u pochodzenie. Bo ojciec jego mądry jest i bogaty, a matka niemądra i biedna.

Znów odnajdujemy tu w wizerunku Erosa nie tylko filozofa, ale i samego Sokratesa, który, jak głupcy, pozornie nie wiedział nic, ale który jednocześnie miał świadomość, że nic nie wie: różnił się więc od głupców tym, że świadom swej niewiedzy, pragnął coś wiedzieć, nawet jeżeli, o czym już mówiliśmy, jego wyobrażenie o wiedzy głęboko różniło się od wyobrażenia tradycyjnego. Sokrates, czyli filozof, to Eros: pozbawiony mądrości, piękna, dobra, pragnie i kocha piękno, dobro i mądrość.


P. Hadot, Czym jest filozofia starożytna
Przełożył Piotr Domański

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.