piątek, 18 kwietnia 2014

Dariusz Ratajczak – Kilkanaście wskazówek dla młodego historyka - naukowca


1.Omijaj ”Wstęp do badań historycznych”. Studenci uznają Ciebie za nudziarza. Zresztą wszystko co napisano w tej materii można przeczytać w 1-2 podręcznikach.
2.Nie rób kariery politycznej. Historycy to najgorsi politycy. Może dlatego, że zbyt często utożsamiają się z opisywanymi przez siebie nieudacznikami, hochsztaplerami i dewiantami.
3.Nigdy nie pisz obiektywnie. To nic nie znaczy, a do tego jest przeraźliwie nudne. Twoja pasje i energię włożoną w pracę historyczną nazywamy subiektywizmem.
4.Nie żeń się z kobietą-historykiem, bo wkrótce zwariujesz. No chyba, że twoja lepsza połowa nie tylko zawodowo zajmuje się życiem erotycznym starożytnych Indii. Ale to mało prawdopodobne.
5.Podobnie rzecz się ma ze studentkami historii. Te obrotniejsze i tak nie zwrócą na Ciebie uwagi. Jesteś przecież wiecznym golcem finansowym, a Twoja władza nad nimi jest iluzoryczna (i tak skończą studia - taka jest zasada). Ale jeżeli chcesz mieć w domu przyszłą panią od nauczania początkowego- proszę bardzo. Tylko nie pobijcie się później o pieniądze.
6.Nie bądź nadmiernie surowy dla studentów. Każdy historyk pastwiący się nad żakami, udziwniający pytania egzaminacyjne, piętrzący przeszkody, nie cieszy się szacunkiem. Przeciwnie, uważany jest za kretyna, który zły humor, źle przespaną noc, czy domową kłótnię przenosi na teren uczelni. Kobiety- historycy mają z tym największy kłopot. Dlatego też nie są lubiane, a rzadko cenione przez studencką brać.
7.Bądź solidnym prawicowcem. Poglądy lewicowe są dobre dla gówniarzy i emerytów.
8.Wykład lub ćwiczenia prowadź według recepty Alfreda Hitchcocka: najpierw trzęsienie ziemi - potem napięcie rośnie. Na przykład: ze znudzona miną, minutę po czasie, gdy wszyscy siedzą w ławkach, wchodzisz do sali. I nagle, uderzając kantem dłoni o poręcz krzesła, strzelasz z armaty: ”Szymon Wiesenthal to fałszywy tropiciel nazistów”. I tak dalej, i tak dalej.
9.Nie ubieraj się w modne, drogie garnitury. Młodego historyka (wkrótce przekonasz się, że i starego) nie stać na utratę całego stypendium (uczelnianej pensji), a przy tym zawsze zdradzą Cię lekko koślawe buty Made in Radoskór i źle dobrany krawat.
10.Uważaj, w archiwach i bibliotekach. Spadające z regałów ciężkie, zakurzone od lat nie ruszane tomiska - zabijają. Inna sprawa, jeżeli chcesz umrzeć śmiercią historyka.
11.Utrzymuj dobre stosunki z sekretarkami. W końcu obcujesz z wicedyrektorkami poszczególnych instytutów.
12.Nie podlizuj się do kwestorek i pań w kasach. I tak nic nie dostaniesz.
13.Nigdy nie mów źle o swojej uczelni. Wprawdzie prawie Ci nic nie płaci, niczego nie załatwi, ale nie uchodzi. Klnij sobie pod nosem.
14.Nie bierz łapówek. To nieetyczne. Od tego są mądrzejsi. W razie czego - tylko ty wpadniesz.
15.Jeżeli jesteś utalentowany - do wszystkiego dojdziesz z czasem. Jeżeli nie - jeszcze szybciej.
16.Walcz z historykami – lizusami - karierowiczami. Przynajmniej będziesz miał satysfakcję, że poległeś w walce z przeważającymi siłami wroga.


Dnia 17 kwietnia 1999

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.