poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Śmierć weszła w dom naprzeciw


389

Śmierć weszła w dom naprzeciw -
Nie dalej jak dzisiaj - wiem -
Poznaję, bo taki dom
Przybiera wygląd niemy -

Sąsiedzi wchodzą - wychodzą -
Doktor odjeżdża spod bramy -
Okno jak strąk się otwiera -
Raptownie - jak gdyby samo -

Ktoś wyrzuca materac -
Chłopcy przemykają obok -
Ciekawi, czy tamten umarł
Na znaną im - z dzieciństwa - chorobę -

Pastor wchodzi z powagą - sztywno -
Jakby dom należał do niego -
A także rodzina w żałobie
I nawet ci chłopcy - co biegną -

Potem wchodzą dwaj ludzie
O fachu budzącym grozę -
Aby wziąć miarę na Dom -

Wkrótce kondukt w czerni i powozy
Strojne w czarne kity stąd ruszą -
Z tych oznak łatwo wieścić -

Intuicją wyczuć nowinę -
W zwyczajnym małym mieście -

Dickinson

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.