czwartek, 24 kwietnia 2014

Kontemplacja obrzydliwości


Niektórzy poeci wszakże, jak wspomniany Pierre de Nesson, ustalili nowy związek pomiędzy rozkładem ciała po śmierci a zwykłymi przejawami życia. Gnicie zwłok nie jest dziełem ziemi:

Robaki, co się kryją w ziemi
Nie dotkną ciała, choćby mogły.

Zaczyna się we wnętrzu człowieka:

Stamtąd robaki wypełzają
Zżerając wprzódy je do głębi.

Istnieje tam od początku; człowiek i urodził się, i umrze w fetorze zgnilizny:

Och, ty cuchnąca z matki łona
Zarazo, brudem wykarmiona
Pierwej, nieżeli się narodzisz.

Substancje i ciecze powodujące zgniliznę kryją się pod skórą:

Hiob na swą szatę kupił skórę;
Płaszcz ów przepasał grubym sznurem ,
By ciała jego nie widziano.

Ponieważ ludzie nie zdają sobie z tego sprawy, obowiązkiem poetów, kaznodziejów i moralistów jest im to uzmysłowić:

Leży w tym brudzie, otoczony
Zgnilizną, kałem z każdej strony,
W smrodzie, plwocinach, nieczystości.
Miejże na wszystko to baczenie …
Spójrz, jak z wewnętrznych dróg, kanałów
Mazie cuchnące się pomału
Na zewnątrz ciała wydostają. 


Philippe Aries
Człowiek i śmierć
s. 130
tłumaczenie: Eligia Bąkowska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.