sobota, 26 kwietnia 2014

Apoftegmaty i kephalaia – pomoce w ćwiczeniach duchowych


To także odnajdziemy w tradycji zakonnej. Tym, co zastąpi filozoficzne „dogmaty”, będą „przykazania”, takie jak reguła życia zgodnego z Ewangelią, czyli słowa Chrystusa obwieszczającego zasady życia chrześcijańskiego. Lecz obok przykazań ewangelicznych reguła życiowa może brać inspirację ze słów „starożytnych”, tj pierwszych mnichów. Antoni w chwili śmierci zaleca swym uczniom, by pamiętali o jego przestrogach.

Trzeba nam pytać o drogę mnichów, którzy nas poprzedzili na niej postępując w sposób prawy, i trzeba wstępować w ich ślady,

oświadcza Ewagriusz Pontyjski. Przykazania ewangeliczne i słowa starożytnych przedstawiane są w postaci krótkich sentencji, które podobnie jak w tradycji filozoficznej łatwo można utrwalić w pamięci i medytować nad nimi. Tę potrzebę pamięci i medytacji zaspokajają liczne zbiory apoftegmatów i kephalaia spotykane w literaturze zakonnej.

Apoftegmaty to słynne powiedzenia starożytnych, ojców pustelników, wypowiedziane w określonych okolicznościach. Ten gatunek literacki istniał też w tradycji filozoficznej; jego liczne przykłady znajdujemy w dziele Diogenesa Laetriosa. Co do kephalaia, są to zbiory sentencji stosunkowo krótkich, najczęściej zgrupowanych w „centurie”. To również gatunek literacki ceniony w tradycyjnej literaturze filozoficznej, należą do niego na przykład Rozmyślania Marka Aureliusza i Sentencje Porfiriusza. Oba gatunki zaspokajają potrzebę medytacji.

Zresztą medytacja chrześcijańska będzie się mogła na równi z filozoficzną bujnie rozwijać, stosując wszystkie środki retoryki, oratorskiej amplifikacji, uaktywniając wszystkie zasoby wyobraźni. Tak na przykład Ewagriusz Pontyjski zachęca swego ucznia, by sobie wyobraził własną śmierć, rozkład swego ciała i cierpienie duszy w piekle, wieczny ogień, i w kontraście z nimi, szczęście sprawiedliwych.

Medytacja powinna być w każdym wypadku trwała. Doroteusz z Gazy kładzie nacisk na tę kwestię:

Obyście zawsze, bracia, rozważali to w sercu, obyście ćwiczyli się w naukach świętych starców.*

Gdybyśmy, bracia, pamiętali o słowach świętych starców, gdybyśmy się nimi przejęli, to bardzo trudno byłoby nam zgrzeszyć. **

jeśli chcesz znaleźć w sobie te myśli w chwili potrzeby, pielęgnuj je w sobie stale, trwaj w nich. ***

W życiu duchowym istnieje pewnego rodzaju zmowa słów normatywnych, rozważnych i utrwalanych w pamięci, i zdarzeń dających okazję do ich zastosowania w praktyce. Doroteusz z Gazy obiecuje swoim mnichom, że jeśli będą rozważać nieustannie „słowa świętych starców”, będą mogli „ze wszystkich zdarzeń odnieść korzyść”.

* Doroteusz z Gazy, Nauki ascetyczne, par. 60, 72 [M. Borkowska]
** Tamże, par. 69, 2 [M. Borkowska]
*** Tamże, par. 189, 4-5

Pierre Hadot, Filozofia jako ćwiczenie duchowe, s. 82-83
tłumaczenie: Piotr Domański
wydawnictwo Aletheia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.