poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Małżeństwo u Kasjana


Ponieważ Kasjan wydaje się zamknięty na jaką­kolwiek formę zdrowych stosunków seksualnych, jego opowieści na temat małżeństwa są niestrawne dla współczesnego czytelnika. Ludzie żyjący w małżeństwie, którzy pojawiają się w jego pismach, albo przy­sięgają żyć w celibacie w ramach małżeństwa, albo decydują się na rozłąkę ze współmałżonką, aby podjąć życie monastyczne. Abba Jan podziwia moc egzorcy­sty u odwiedzanego świeckiego człowieka i odkrywa, że ma on wiele zalet, ale głównym powodem jego świętości jest dziewicze małżeństwo. Zmuszony przez rodziców do małżeństwa, przez dwanaście lat żył ze swą żoną jak brat z siostrą (Rozm. 14.7.4-5). Abba Jan uważa taką bliskość pokusy za szczególnie hero­iczną formę cnoty czystości i nie zaleca jej innym, powtarzając za Kościołem potępienie takiej praktyki. Abba Józef dowodzi, że zezwolenie na małżeństwo z myślą o zaludnieniu świata zostało przygłuszone przez „ewangeliczną doskonałość" - co dawniej było błogosławieństwem według synagogi, musi ustąpić przed dziewictwem i celibatem dla Kościoła (Rozm. 17.19.1-2). W końcowej Rozmowie abba Abraham, sam kiedyś żonaty, wspomina „krótkie i kruche" wię­zi „miłości cielesnej" łączące współmałżonków między sobą i rodziców z dziećmi. Podległe chorobie i śmierci, rozwodom i wydziedziczeniu takie związki nie mogą nawet przybliżyć stokrotnej słodyczy „wyrzeczenia się małżeństwa" lub wspólnoty w cenobium. Żona, któ­rą abba Abraham miał kiedyś w „zmysłowym pożą­daniu", jest teraz jego „w chwale świętości i prawdzi­wej miłości Chrystusa". „Jest to ta sama kobieta, ale wartość miłości wzrosła stokrotnie" (Rozm. 24.26.6).

Nie słyszymy więcej o historii Abrahama, chociaż Kasjan przedstawia podobną opowieść bardziej szcze­gółowo o abba Theonasie. W opowieści tej brzmi echo zarówno historii o abba Abrahamie, jak i o żyjącym w małżeńskim celibacie wspomnianym w Rozmowie 14 człowieku, jednak w wielu miejscach różni się od obydwu, co sugeruje jej oryginalność lub co najmniej niezależność. Theonas, człowiek żonaty, odwiedził klasztor, aby ofiarować pierwociny swoich zbiorów. Kiedy tam przebywał, usłyszał naukę o przewadze ła­ski nad Prawem, zachęcającą do dobrowolnego wyrze­czenia się prawowitych dóbr na rzecz miłości Bożej. Chociaż przemowa mówiła mało o małżeństwie i dzie­wictwie (Rozm. 21.4.2), jej ogólny temat - wyrzecze­nie i doskonałość - natchnął Theonasa do pójścia za Ewangelią na drodze cnoty czystości. Wrócił do domu, gdzie zaczął nakłaniać swą żonę „w dzień i w nocy ze łzami", aby podjęła wraz z nim to postanowienie. Ona nie chciała, powtarzała, że jeśli ją opuści, zmusi ją do znalezienia innego mężczyzny, a wstyd za jej cu­dzołóstwo spadnie na Theonasa ze względu na zerwanie dozgonnych więzów. On oponował, opierając się na argumencie, że jeśli usłyszy się wezwanie do praktykowania cnoty, musi się za nim pójść. Nie by­łoby w porządku (non licere) postąpić inaczej (Rozm. 21.9.1). Jedyną możliwością był rozwód, pewnie nie­spodziewane zastosowanie zasady wyższości łaski nad Prawem. Theonas sugerował, że skoro Mojżesz do­puszczał rozwód ze względu na zatwardziałość serca, dlaczego by Chrystus nie miał zezwolić nań z powodu pragnienia czystości? Jego żona musi współdziałać w sprawie cnoty, jeśli istotnie jest jego partnerem i wsparciem (adiutrix) w małżeństwie. Ponieważ bę­dzie, konkluduje Theonas, „bezpieczniej dla mnie mieć rozwód z człowiekiem niż być oddzielonym od Boga", po czym uciekł do klasztoru (Rozm. 21.9.3-7).

Ta historia pokazuje typowe podejście do małżeń­stwa i celibatu, jakie w wielu formach znajduje się we wczesnej (i późniejszej) literaturze chrześcijańskiej, które sprowadza się do stwierdzenia, że dziewictwo jest najdoskonalszą formą życia chrześcijańskiego. Praktykowanie celibatu przez ludzi, którzy nie za­chowali dziewictwa, zajmuje drugie miejsce w tej hie­rarchii, współżycie seksualne w małżeństwie jest oce­niane niżej, jako „uprawomocniony" kompromis, a inne stosunki czy to hetero-, czy homoseksualne są poza dyskusją. Rozwinięcie hierarchii różnych form płciowości wymaga uwzględnienia wielu czynników, a jej historia wykracza poza ramy tego studium. Pytanie, jakie tu stawiamy, brzmi: dlaczego Kasjan hi­storie, takie jak o Abrahamie i Theonasie, wykorzy­stuje w pismach adresowanych do mnichów?

Wydaje się, że intencją Kasjana nie jest narzucanie dyscypliny, jak to ma miejsce w wielu wrogich płciowości i kobietom wzmiankach, które można znaleźć w literaturze monastycznej. Podejmuje on ważną dyskusję teologiczną. Jednak dla dzisiejszych czytel­ników wczesno-monastyczne opowiadania dotyczące sfery płciowości mogą raczej zaciemniać, niż odsłaniać intencję teologiczną. Kasjan i inni pisarze skupiali się na problemach seksualnych i opowieściach na ten te­mat, ponieważ elektryzowało to uwagę i odnosiło do najintymniejszych sfer ludzkiego życia. Takie podej­ście jest chyba najlepiej widoczne w opowieściach o nawróconych prostytutkach, takich jak Maria Egip­cjanka czy Pelagia z Antiochii. Gdyby Kasjan pisał dzisiaj, nie korzystałby z takich opowiadań i nie po­winien byłby tego robić. Prawdopodobnie zostałyby odczytane zbyt dosłownie i przez to albo byłyby od­rzucone, albo odniosłyby przeciwny do zamierzonego skutek. Jak pokazuje szereg tekstów monastycz­nych, takie możliwości były także realne w czasach Kasjana.

Chociaż osobisty stosunek Kasjana na pewno nie był wolny od przesadnego uprzedzenia wobec ciała i jego funkcji, spójność jego spojrzenia na sprawy płciowości i naukę dotyczącą innych problemów, ta­kich jak wyrzeczenie się majątku, tyrania innych „wad głównych", przejście od modlitwy ustnej do mo­dlitwy bez słów, postęp od dosłownego do duchowego rozumienia tekstów biblijnych, sugeruje, że jego po­równanie życia w małżeństwie z monastyczną cnotą czystości powinno być rozumiane tak samo, jak rozumiał je św. Paweł. Jego zamiarem, podobnie jak Ewagriusza, było ukazanie kontrastu między licznymi troskami towarzyszącymi małżeństwu, a jedynym ce­lem - wolność od światowych rozproszeń w prakty­kowaniu czystości - jego ideału. Wyzwaniem dla współczesnych pisarzy monastycznych jest wydobycie szczególnych wartości cnoty czystości w celibacie, ale nie kosztem innych dróg prowadzących do świętości. Zadaniem nas wszystkich mogłaby być próba dorów­nania realizmowi Kasjana w wypracowaniu odnowio­nego pojmowania płciowości i duchowości.

Za: Columba Stewart OSB, Kasjan Mnich, Kraków - Tyniec 2004, [źródła monastyczne t. 34, (opracowania, t. 6), przekład Teresa Lubowiecka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.