Mnisi
mieli biblioteki. Posiadamy katalog wypisany na ścianie w bibliotece
w dużym klasztorze w Górnym Egipcie. To wyjątkowy tekst. Osobiście
myślę, że wszystkie większe wspólnoty posiadały swoje
księgozbiory. Ludzie, zaczynając życie mnisze, przywozili własne
książki, inne na miejscu przepisywano, nie tylko dla zarobku, ale i
dla siebie. Wspólnoty dostawały także książki w darze.
Co
mogło się znaleźć w klasztornej bibliotece?
Oczywiście
Biblia, podzielona na księgi. W księgozbiorach klasztornych
znajdowało się także bardzo wiele dzieł, które bylibyśmy
skłonni uważać za trudne - chodzi o literaturę teologiczną.
Mnisi mieli pisma św. Atanazego, św. Bazylego Wielkiego, św.
Grzegorz z Nazjanzu... Nie było raczej pism Orygenesa, choć czytano
je w środowiskach monastycznych IV w., później potępienie tego
wielkiego teologa zrobiło swoje. Nie znajdujemy także utworów
Ewagriusza z Pontu. W Egipcie wytępiono je gruntownie, a nawet jeśli
pojawiały się jego pisma, to tylko jako dzieła przypisane komuś
innemu. Dodajmy żywoty sławnych mnichów, rozmaite teksty
poświęcone męczennikom.
Z
wielkim naciskiem chcę podkreślić, że mamy do czynienia ze
środowiskiem, które dbało o umiejętność czytania i pisania, i o
dobór lektur. To zaowocowało, bo mnisi często opisywali swoje
własne doświadczenia. Środowisko monastyczne jest
literaturotwórcze.
A
jaką rolę odgrywało Pismo Święte?
O
stosunku mnichów do Biblii można mówić wiele.
Mnisi
czytali, studiwali, uczyli się na pamięć urywków Biblii, im
więcej, tym lepiej. Doskonała znajomość Pisma Świętego
powodowała, że wyimki z niego pojawiają się w monastycznych
tekstach, choć ich autorzy mogli nie mieć świadomości
posługiwania się cytatami. Historycy monastycyzmu twierdzą, że
egipscy mnisi nie cytowali, mnisi „mówili Biblią".
Dam
przykład. Gdy otwieramy Testament Horsiesiego, następcy Św.
Pachomiusza na stanowisku przełożonego kongregacji, znajdujemy w
nim niemal wyłącznie teksty z Pisma Świętego. Czytelnik
korzystający ze współczesnego wydania tego dzieła, natychmiast
zdaje sobie sprawę z tego faktu, gdyż zgodnie ze współczesnymi
konwencjami edytorskimi, cytaty biblijne są drukowane kursywą i
muszą mieć odsyłacz, precyzujący z której księgi, rozdziału i
wersetu go zaczerpnięto. Tekst Testamentu jest niemal w
całości „kursywowany". Ale Horsiesi nie cytował Biblii, on
pisał i mówił językiem zbudowanym ze słów Biblii. Jeśli tekst
święty zapadnie głęboko w świadomość człowieka, może on
zacząć myśleć przy pomocy fraz biblijnych, przy czym te frazy
płyną z czyichś ust w sposób zdecydowanie naturalny.
{Kto
uderza [w drewniany gong] i gromadzi braci na posiłek, niech
uderzając, recytuje Pismo Święte (Przyk. 11)}.
{Bogactwem
człowieka jest jego mądrość (por. Koh 10,10). O, człowieku,
zwróć swoje serce ku karności (Prz 23,12), abyś w
lekceważeniu i zaniedbywaniu, z powodu błędu twego serca, nie
pomnożył liczby umarłycb (por. Ez 11,6). Q człowieku, nie troszcz
się o rzeczy widzialne. Najemnik nie jest pasterzem (J
10,12). Lisy pożerają w ciemnościach (por. Lm 5,17-18). Trzymaj
miecz swojej chwały (por. Pwt 33,29). Poznaj pancerz
sprawiedliwości (Mdr 5,18; Iz 59,17; Ef 6,14) i nie gardź
mieszkaniem mądrości. Uczyń sobie trzosy, które nie
niszczeją (Łk 12,33), abyś mógł włożyć rękę
do jamy żmij (Iz 11,8). Nie upijaj się winem (Ef
5,18), przez które powstają liczne upadki (por. Syr 19,2), a nadzy
wałęsają się po ziemi (por. Rdz 9,21; Prz23,31) (Z Listu
Pachomiusza)}.
Za:
Mnisi nie tylko ci święci... Z prof. Ewą Wipszycką o
pierwszych mnichach na pustyni egipskiej rozmawia Szymon Hiżycki
OSB, seria: dialogi, TYNIEC - Wydawnictwo Benedyktynów, Kraków
2007
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.