wtorek, 15 kwietnia 2014

Izajasz Pustelnik


Znany mnich egipski V wieku, pojawia się w apoftegmatach Ojców Pustyni pomiędzy Agatonem, Pojmenem, Pafnucym, Sisoesem.

Przebywał w egipskiej kolonii monastycznej Sketis, założonej przez Makarego. W połowie V wieku przeniósł się do Palestyny i wiódł życie pustelnicze przy klasztorze koło Gazy. Tam zmarł około 490 roku.

Zachował się zbiór jego nauk, Asketikon, z którego Filokalia zamieszcza jedynie krótki wybór obejmujący 27 rozdziałów, zatytułowany „O straży umysłu”. Fragmenty te poprzedzone są komentarzem wydawcy: „Uczą, jak pozbywać się natłoku myśli i mieć nienaganne sumienie, jak prowadzić wewnętrzną medytację i świadomie zachowy­wać duszę w całkowitym spokoju".

Dzieło Izajasza stanowi wierne echo nauczania wielkich pustelników egipskich, ma jednak charakter bardziej dydaktyczny i syntetyczny. Ascezę pojmuje jako naśladowanie Jezusa. Dla zachowania wewnętrznego pokoju zaleca opanowanie myśli, zwane strażą umysłu. Praktyka ta, przez późniejszych autorów określana także jako wewnętrzna uwaga, czujność (nepsis) albo też - „wejście umysłu w serce", stała się ważnym elementem modlitwy Jezusowej.

POTRZEBA KONTROLI MYŚLI
O straży umysłu:

12. Nasz nauczyciel Jezus Chrystus wiedział, jak groźne są ataki zła, dlatego pełen litości dla rodzaju ludzkiego stanowczo nakazał: „Bądźcie gotowi w każdej porze, bo nie wiecie, o której godzinie przyjdzie złodziej", „by przyszedłszy, nie zastał was śpiących". A nadto: „Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka".

Trwaj zatem przy swym sercu i zważaj na zmysły. Jeśli podtrzymujesz nieustanną pamięć o Bogu, schwytasz zakradających się do niej duchowych złodziei. Kto bowiem dokładnie bada swoje myśli, ten z łatwością rozpozna owych grabieżców. Nie dopuści, by weszli i niepokoili umysł, by czynili go roztargnionym i bezczynnym. Znając ich złość, może pozostać nie wzruszonym, gdy będzie się modlił do Pana.

15. Proszę cię, byś nie przestawał strzec swego serca, dopóki żyjesz. Rolnik nie może pokładać nadziei w plonie, który jeszcze rośnie na polu. Do czasu, gdy nie zgromadzi go w swych spichlerzach, nie wie, co może się zdarzyć. Tak też nikt, „dopóki ma oddech w sobie", nie powinien ustawać w czuwaniu nad myślami. Do ostatniego tchnienia nie wie bowiem, jaka choroba go spotka. Także jak długo żyje, nie może zaprzestać straży swego serca. Zawsze winien wołać do Boga, prosić Go o pomoc i zmiłowanie.

22. Bacz na siebie samego, aby nic nie oddaliło cię od miłości Boga. Kontroluj swe serce i nie ulegaj zniechęceniu, mówiąc: „Jakże mogę go strzec, będąc grzesznym?" Gdy człowiek porzuca swe występki i zwraca się ku Bogu, przez nawrócenie odradza się i staje nowym.

23. Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu często mówi o straży serca. Najpierw psalmista Dawid woła: „Synowie ludzcy, dokąd będziecie sercem ociężali?". A nadto: „Serce ich jest próżne". O tych zaś, którzy snują próżne myśli, mówi: „Rzekł w swym sercu: Nigdy się nie zachwieję". A nadto: „Mówi wszak w sercu swoim: Bóg zapomniał" i wiele innych tego rodzaju stwierdzeń. Mnich powinien zwracać uwagę na intencje Pisma. Musi też nieustannie podejmować duchową walkę i zważać na ataki zła. Gdy będzie wciąż zważać na siebie samego, wiedziony łaską przeprawi się niby sternik przez i burzliwe fale i nie zboczy z właściwej drogi. Winien rozmawiać z Bogiem w ciszy swego serca, mając niewzruszonego ducha i niczym niezmącony umysł.

26. Należy pozbyć się z serca natłoku myśli i odpierać je podczas modlitwy. Nie może być tak, że tylko ustami rozmawiamy z Bogiem, nasze serce zaś zajęte jest niestosownymi myślami. Stwórca nie przyjmuje od hezychasty modlitwy nieprzejrzystej i lekceważącej.
Pismo często wskazuje, iż powinniśmy strzec zmysłów duszy. Trzeba, by wola mnicha poddana była prawu Bożemu, a umysł kierował wszystkim, co podporządkowane jest władzy umysłu: wszelkimi poruszeniami duszy, szczególnie gniewem i pożądaniami - one bowiem rzeczywiście podlegają rozumowi. Wówczas postępujemy cnotliwie i sprawiedliwie. Pragnienia bowiem kierujemy ku Bogu i Jego woli, gniew zaś przeciw diabłu i grzechowi. Czego więc należy szukać? Wewnętrznego rozważania. [Dosł. ukryta medytacja" (krypte melete) - jedno z ważnych pojęć duchowości Ojców Pustyni oznaczające wewnętrzne życie, niewidoczne dla innych. Obok bowiem recytowania tradycyjnych modlitw i śpiewu psalmów mnich wiódł niewidzialną walkę przeciwko mocom zła, usiłującym oddalić jego myśl od Stwórcy Troszczył się też o zachowanie czystości serca oraz ciągłej pamięci o Bogu. Za najlepszy środek uważano nieustanne rozważanie wy­branych wersetów Pisma Świętego. Mogły one mieć formę krótkich wezwań, często powtarzanych, które później staną się podstawą modlitwy Jezusowej. Grecki termin melete oznacza: dbałość, długotrwałe ćwiczenie, zajęcie, przedmiot rozważań]

27. Gdy siedzisz w celi i do twego serca zakradną się bezwstydne myśli, bacznie opieraj się złu tak, by nie zapanowało nad tobą. Staraj się pamiętać o Bogu, który zawsze na ciebie patrzy. Myśli twego serca nie są bowiem przed Nim zakryte. Powiedz więc swej duszy: „Jeśli lękasz się, by twych występków nie ujrzeli inni grzesznicy, podobni do ciebie, to o ileż bardziej powinnaś bać się Boga, który widzi wszystko?" Z takiej świadomości zrodzi się w duszy bojaźń Boża. Jeśli ją zachowasz, będziesz niewzruszony pośród namiętności, jak powiedziano: „Ci, którzy ufają Panu, są jak góra Syjon; na wieki nie będzie; zachwiany ten, który mieszka w Jeruzalem".

I we wszystkim, co czynisz, pamiętaj o Bogu, który widzi każdą twoją myśl, a nigdy nie zgrzeszysz. Jemu chwała na wieki wieków. Amen.

Za: Filokalia: teksty o modlitwie serca, przekład i opracowanie: ks. Józef Naumowicz, TYNIEC- Wydawnictwo Benedyktynów, Wydawnictwo „M”, Kraków 1998    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.